Przed meczem z Los Angeles Galaxy
Sezon czas zacząć
Nieoficjalny debiut sezonu 2011/2012 przed nami. Jutro o godzinie 04:00 czasu polskiego Real Madryt podejmie drużynę Los Angeles Galaxy. Będzie to pierwsze spotkanie naszych pupili podczas tegorocznego okresu przygotowawczego. Rywal nie jest nam jednak obcy. Przypomnijmy, że podopieczni Bruce'a Areny byli rywalami Królewskich także rok temu. Wówczas zespół Mourinho zwyciężył 3:2 po dwóch golach nieobecnego jak na razie Higuaína oraz skreślonego już Pedro Leóna.
Występujący na co dzień w Major League Soccer klub z Los Angeles został założony dopiero w 1996 roku. Już cztery lata później jego piłkarze cieszyli się jednak ze zdobycia północnoamerykańskiej Ligi Mistrzów, a w 2002 i 2005 roku także z mistrzostwa kraju. Obecnie po 21 kolejkach są liderami ligowych rozgrywek, mając 4 punkty przewagi nad drugim Seattle Sounders. Do meczu z Realem Madryt podchodzą więc w dobrej dyspozycji.
Jutrzejsze starcie na pewno nie będzie podobne do tego z ubiegłego roku. Choćby ze względu na obecność Beckhama, który wówczas nie zagrał z powodu kontuzji. Teraz jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby pomógł swoim kolegom. - Real Madryt budzi strach, ale ten mecz będzie czymś szczególnym, będzie przywróceniem wspaniałych wspomnień - wyznał kilka dni temu. Anglik na pewno da z siebie wszystko, aby ewentualnego gola zadedykować swojemu nowo narodzonemu dziecku i jednocześnie pierwszej córce, Harper Seven.
Według hiszpańskiej prasy Mourinho zamierza dać szansę aż 20 graczom. Żaden z piłkarzy jednak, jak stwierdził na konferencji prasowej Xabi Alonso, nie ma co liczyć na 60 minut gry. Nikt nie zagra więcej niż powinien. Wszystko zgodnie z umową, jaką Pérez zawarł z organizatorami.
Jeśli przewidywania się sprawdzą, od pierwszej minuty na murawie zameldują się Casillas, Sergio Ramos, Pepe, Carvalho, Marcelo, Alonso, Khedira, Callejón, Özil, Cristiano Ronaldo i Benzema. Szansę debiutu otrzymają także Varane i Coentrão. Z powodu kontuzji na 100% nie zagrają natomiast Altıntop i Şahin. Okazję chcą wykorzystać także wychowankowie.
Co się tyczy stadionu, The Grand Old Lady może pomieścić ponad 90 tysięcy widzów. Jednak jutro na trybunach nie będzie kompletu. Wszystko z powodu budowy autostrady, która utrudnia dojazd kibicom. Mou Team przyjdzie więc zobaczyć jedynie 70 tysięcy ludzi, czyli o 20 tysięcy mniej niż przed rokiem. Mimo wszystko emocji na pewno nie zabraknie.
Real Madryt rozpoczyna nowy sezon. Sezon, w którym Mourinho zawsze osiągał największe sukcesy. Wszyscy w Madrycie wierzą, że tak będzie i tym razem. Niezmieniony trzon zespołu, kilka wzmocnień i Mourinho - to ma przynieść Królewskim oczekiwane tytuły. Zaczynamy meczem z Los Angeles Galaxy…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze