Advertisement
Menu

Copa America: Chile wygrywa grupę, hit w ćwierćfinale

Chile-Peru 1:0, Urugwaj-Meksyk 1:0

Chile gra do końca
Ostatnie zmagania grupy C rozpoczęły się od pojedynku Chile z Peru. Obie drużyny były w komfortowej sytuacji, bez względu na wynik miały już bowiem zapewniony awans do kolejnej rundy, a jedyną niewiadomą była tylko kolejność i potencjalny przeciwnik w ćwierćfinale. Bezpieczna sytuacja przełożyła się na przebieg meczu, który nie porywał, a ostatecznie zakończył się minimalnym zwycięstwem Chile.

Pierwsza połowa nie obfitowała w sytuacje podbramkowe – poza wyśmienitymi okazjami Paredesa dla Chile i Ballóna dla Peru, którym do szczęścia zabrakło zaledwie centymetrów, kibice obserwować mogli dużo walki w środku pola, jednak bez specjalnego naporu i niepotrzebnego ryzyka. Na większe emocje trzeba było czekać do drugiej połowy, choć nie były one stricte sportowe. W 60. minucie Ramos sfaulował wprowadzonego zaledwie sto dwadzieścia sekund wcześniej Sanchéza. Sytuacja jakich wiele, nieoczekiwanie jednak stała się zarzewiem konfliktu, zakończonego wyrzuceniem z boiska Beausejour i Carmona, w wyniku czego obie drużyny musiały kończyć mecz w dziesiątkę. Większa swoboda na boisku nie przełożyła się na wzrost płynności gry i gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, André Carrillo, po rzucie rożnym dla Chile, skierował piłkę do własnej siatki. Nie był to jednak koniec emocji, ponieważ dwie minuty później Peruwiańczycy mieli okazję na wyrównanie, Miguel Pinto obronił jednak strzał przewrotką z pięciu metrów, zostając bohaterem swojej drużyny.

Dzięki zdobytej bramce Chile zakończyło pierwszą fazę na pierwszym miejscu i zmierzy się z drugim zespołem grupy B. Peru z kolei zajęło dopiero trzecie miejsce, jednak dzięki lepszemu bilansowi bramek od Kostaryki (trzeciej w grupie A) na pewno również zagra w ćwierćfinale.

Chile – Peru 1:0 (0:0)
1:0 – Carrillo, 90’ (bramka samobójcza)



Chile: Pinto, Silva (Medel, 78’), Ponce, Jara, Jiménez, Carmona, Estrada, Fierro (Sanchéz, 58’), Beausejour, Paredes (Valdivoa, 58’), Suazo

Peru: Libman, Acasiete (Vílchez, 46’), Revoredo, CCorzo, Carmona, Ramos, Ballón, Guevara (Lobatón, 69’), González (Carrillo, 76’), Ruidíaz, Chiroque;

Żółte kartki: Estrata 87’, Valdivia 93’ – Corzo 12’, Revoredo 23’, Ramos 60’, Libman 82’

Czerwone kartki:
Beausejour 61’ - Carmona 61’

Rezerwy Meksyku za słabe na Urugwaj
Po awansie Chile i Peru do walki o trzecie premiowane dalszą grą miejsce stanęły reprezentacje Urugwaju i Meksyku. W dużo lepszej sytuacji byli ci pierwsi, wystarczał im bowiem zaledwie remis, jednak również Meksykanie, którzy grając na boiskach Argentyny w mocno rezerwowym składzie zaprezentowali się dużo poniżej oczekiwań, mogli mieć nadzieję na końcowy sukces. Może nawet i mieli, nadzieje okazały się jednak niewystarczające i to Urugwajczycy, po bramce Pereiry, wywalczył prawo do występu w ćwierćfinale.

W przeciwieństwie do pierwszego meczu wieczoru, w którym na emocje trzeba było czekać aż do samego końca, ten rozpoczął się od mocnego uderzenia, bowiem już w czternastej minucie prowadzenie objął Urugwaj. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę złapać próbował meksykański bramkarz, nie zdołał jednak opanować futbolówki, którą po chwili do bramki wepchnął czyhający na błąd Álvaro Pereira. W tym momencie sytuacja dla Meksyku stała się niemal beznadziejna, do awansu potrzebowali już bowiem aż trzech bramek. Niedługo później mogło być jeszcze gorzej, w stuprocentowej sytuacji Diego Forlán trafił jednak zaledwie w słupek. Do przerwy Meksykanie potrafili odpowiedzieć jedynie słabym strzałem, bez trudu obronionym przez Muslerę.

Po zmianie stron na boisku dominowali już wyłącznie Urugwajczycy. W rezultacie końcowy wynik mógł być zdecydowanie wyższy, Forlán i koledzy prześcigali się jednak w wymyślaniu coraz to nowszych sposobów na marnowanie sytuacji zdawałoby się niemożliwych do zmarnowania. Jedynym, na co w tej sytuacji stać było bezradnych Meksykan było strzelenie słusznie nieuznanej bramki ze spalonego.

Dzięki zwycięstwu Urugwajczycy zajęli drugie miejsce w grupie, co oznacza, że już w ćwierćfinale kibiców czeka prawdziwy hit, podopieczni Óscara Tabáreza zmierzą się w nim bowiem z Argentyną. Dziś natomiast poznamy ostatnich trzech ćwierćfinalistów – wpierw Paragwaj zagra z Wenezuelą, a następnie Brazylijczycy, wciąż niepewni awansu, zmierzą się z Ekwadorem.

Urugwaj – Meksyk 1:0 (1:0)
1:0 – Á. Pereira, 14’



Urugwaj: Muslera, M. Pereira, Lugano, Coates, Á. Pereira, Ríos, Pérez, Rodríguez (Eguren, 83’), González (Lodeiro, 68’), Forlán (Abreu, 89’), Suárez

Meksyk: Michel, Mier, Araujo, Reynoso, Aguillar (Aguino, 46’), Reyes, Enríquez, Chávez, Ponce (Pacheco, 70’), Santos (Peralta, 46’), Márquez

Kartki: Coates 46’ - Aguillar 40’, Reynoso 54’, Mier 64’, Márquez 80’

Grupa C
DrużynaMeczeZRPBZBSPunkty
Chile3210427
Urugwaj3120325
Peru3111224
Meksyk3003140

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!