Xavi: Madrycką prasę zaślepia fanatyzm
Kilka słów od rozgrywającego Barcelony
Xavi Hernandéz udzielił wywiadu katalońskiemu dziennikowi Sport. Poruszonych zostało w nim kilka kwestii związanych z Realem Madryt. Oto fragmenty rozmowy:
Sandro Rosell zagroził zerwaniem stosunków z Realem Madryt. Co o tym myślisz, jako drugi kapitan zespołu?
Tak trzeba było zrobić. Tego wymaga podręcznik. Nie można zapominać, że oskarżono nas o doping. Nie wiem czy zrobił to bezpośrednio Real Madryt. Prezes zachował się dobrze. Z szacunkiem, z pozytywnym i poprawnym przekazem, zawsze z respektem. Zachował się bardzo dobrze, mocno i agresywnie, gdy było trzeba. Dla mnie fantastycznie i bardzo poprawnie. Jesteśmy oczywiście z prezesem. Zostaliśmy oskarżeni o doping, zaatakowano nas w sposób bezpośredni i to jest brzydkie. Prezes zadziałał. Zostały poczynione odpowiednie kroki prawne przeciwko tym oskarżeniom i to daje nam spokój i pewność siebie. Ten zarząd od początku był z nami i to się ceni.
Zerwanie relacji oznacza w zasadzie nieuczęszczanie na wspólne obiady oraz nieobecność w loży honorowej.
Nie jest to nic poważnego, ale jeśli Real Madryt stoi za tymi wszystkimi oskarżeniami, czego nie wiemy, to logiczne byłoby zerwanie stosunków. To byłoby normalne.
Po tych czterech kolejnych pojedynkach derbowych rozmawiałeś z Ikerem Casillasem?
Nie, nie rozmawiałem. Nie widziałem się z nimi (kolegami z reprezentacji reprezentujących Real Madryt - dop.red.). Ani Ikera, ani Xabiego Alonso. Spotykamy się regularnie w drużynie narodowej, ale nie dzwonimy do siebie czy coś takiego... Nie miałem jeszcze okazji z nimi porozmawiać. Jeśli dostanę powołanie do kadry, to spotkamy się w sierpniu i wtedy pogadamy. Rozmawiałem za to z Del Bosque i on powiedział mi, że wszystko jest ok. Rozmawiałem też z Davidem Villą, Pedro i Busquetsem po meczach towarzyskich, które rozegrali dla Hiszpanii i oni powiedzieli mi, że atmosfera była całkiem normalna. Ale jeśli coś trzeba będzie sobie z kimś wyjaśnić, to trzeba będzie to zrobić.
Czy to łatwe?
Jako koledzy z drużyny narodowej szanujemy się nawzajem. Napięcie, które powstało w tych meczach, jest normalne, bo każdy chce wygrywać. Czasami ludzie robią złe rzeczy, które nieco przekraczają granice, ale to już minęło. Chcemy po prostu zapomnieć o całej sprawie i wrócić do normalności.
Wiedziałeś o tym, że madrycka prasa pisze o możliwym odejściu z klubu Bojana i Jeffrena oraz że Barça już nie zajmuje się canterą?
Wow, naprawdę nie wiem co powiedzieć! To jakieś bzdury. Thiago dołączy do pierwszego zespołu w tym sezonie, może jeszcze o tym nie słyszeli? Jeszcze są Fontàs, Bartra, Sergi Roberto, Montoya, Jonathan Dos Santos. Jest wiele talentów w szkółce. Kolejna generacja jest tutaj, puka już do naszych drzwi. Widzę to i czuję.
Oglądałeś Mistrzostwa Europy do lat 21?
Tak, oglądałem, Hiszpania była fantastyczna. Montoya jest świetny. Także Botía, Javi Martínez, Thiago, Muniaín… To fantastyczne dla hiszpańskiego futbolu. Młodzi piłkarze potrzebują szans. Szczęście Barçy polega na tym, że nasz trener daje wiele szans młodym zawodnikom. Jak więc madrycka prasa może tak pisać, skoro młodzi piłkarze w Barcelonie owszem dostają swoje szanse na grę? Mówią tylko po to, żeby mówić. Ich problemem jest to, że fanatyzm ich zaślepia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze