Morientes: Powinno się doceniać wychowanków
Były piłkarz w wywiadzie dla <i>La Gaceta</i>
Jak zaczęła się pańska przygoda z Football Cracks [program telewizyjny, który ma wyłonić nowe gwiazdy spośród młodych piłkarzy z Hiszpanii i Ameryki Południowej – dop. red.]?
Zatelefonował do mnie Josep Pedrerol i zaproponował posadę jurora, a także możliwość nauki młodych zawodników, obserwacji ich postępów… To bardzo ciekawe i przyjemne.
Zwycięzca będzie trenował razem z Castillą. Uważa pan, że w Madrycie wystarczająco docenia się wychowanków?
Powinno się ich doceniać. Są tam utalentowani gracze, którzy ciężko pracują, później wszystko zależy od trenera pierwszego zespołu, który może dać im szansę. Aby tak się stało, muszą być naprawdę dobrzy i właśnie nad tym pracują. Nie w każdym sezonie można znaleźć kogoś, kto dołączy do pierwszej drużyny, jednak trzeba przyznać, że Madryt to klub, który inwestuje sporo czasu i pieniędzy w swoich wychowanków. Wyszkolił już wiele talentów i jestem przekonany, że podobnie będzie w przyszłości.
Mourinho dobrze kieruje drużyną?
Kiedy zatrudnia się trenera, wiadomo, co on jest w stanie zaoferować i z jakiego powodu podpisało się z nim umowę. Moim zdaniem Mourinho propaguje futbolowe wartości w określony sposób, który nie wszystkim się podoba, ale ostatecznie triumfuje. Kiedy wszystko się wygrywa, dochodzi się do wniosku, że było warto. Wątpliwości przychodzą w momencie przegranej.
Mourinho czy Valdano?
To inni ludzie. Los postawił ich na swojej drodze, a w futbolu kiedy dwie takie osobowości stają naprzeciw siebie na wysokich stanowiskach, tak się dzieje. Poza tym sytuacja ta miała miejsce na oczach wszystkich, każdy mógł się na ten temat wypowiedzieć, chociaż tak naprawdę tylko Mourinho i Valdano wiedzą, co się stało. My jesteśmy tylko prostymi obserwatorami.
Co pan sądzi na temat wojny na linii Barça–Madryt?
Odbyło się za dużo meczów między Madrytem i Barceloną z rzędu, emocje były za duże. Doprowadziło to do waśni wśród piłkarzy, spięć w mediach jednych i drugich. To sprawy, które trudno jest ukryć, ponieważ odciskają piętno na stosunkach w reprezentacji i klubach. Wydaje się, że spór już się skończył, konflikt załagodzono, ale nadal pozostają po nim ślady…
Mówi się o wielu ewentualnych transferach. Kogo widzi pan w roli madryckiej dziewiątki?
Mowa o dobrych piłkarzach. Nie za bardzo znam Neymara, widziałem filmy z nim, a ludzie związani z futbolem, jak Pelé, pozytywnie się na jego temat wypowiadają. To musi być prawda, skoro Madryt jest gotowy zapłacić za niego 40 czy 45 milionów euro. Jeśli chodzi o charakterystykę Kuna Agüero, brakuje słów. Wszyscy widzieliśmy jego grę w Atlético, a teraz dobrze rozpoczął turniej Copa América.
Czy hegemonia Azulgrany się skończy?
Co mogę powiedzieć jako madridista… [śmiech]. Barça jest bardzo mocna, ma za sobą kilka wspaniałych sezonów. Real Madryt musi walczyć, by zrzucić ją z piedestału.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze