Klub rozpoczyna operację sprzedaż
Mourinho chce pożegnać pięciu zawodników
W minionym tygodniu doszło do bardzo ważnego spotkania włodarzy Realu Madryt. Przy stole zebrali się Florentino Pérez, José Mourinho i José Ángel Sánchez. Decyzja była jednogłośna: nie dokonywać lub nie ogłaszać ani jednego transferu dopóki zespołu nie opuści trzech lub czterech piłkarzy. Innymi słowy, zanim ktoś przyjdzie, ktoś musi odejść. Sprawa jest prosta. Po sprowadzeniu Nuriego Şahina (transfer za 10 milionów euro z Borussii Dortmund), Hamita Altıntopa (za darmo z Bayernu Monachium) i José Callejóna (za 5 milionów z Espanyolu) oraz powrotach Roystona Drenthego i Davida Mateosa madrycka kadra liczy teraz aż 27 zawodników, do których trzeba jeszcze dodać trzeciego bramkarza (najprawdopodobniej będzie to Tomás Mejías).
Mourinho kontynuuje pracę w klubie (na wakacje wyjedzie zaraz po zakończeniu roku szkolnego swoich dzieci) i osobiście spotyka się z piłkarzami, na których nie zamierza stawiać w przyszłym sezonie, tak jak to było z Sergio Canalesem i Pedro Leónem. Po odejściu trzech lub czterech piłkarzy klub mógłby wejść na ostatnią prostą w sprawie transferów Fábio Coentrão, którego zakup jest mocno związany z przyszłością Lassany Diarry, a także "dziewiątki", czyli Sergio Agüero lub Neymara. Mourinho chce mieć do dyspozycji maksymalnie 23 graczy. Oznacza to, że Santiago Bernabéu musi opuścić przynajmniej pięciu zawodników, póki co jednak nikt nie chce odchodzić…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze