Klauzula odstępnego a podatek IRPF

W ostatnich dniach bardzo dużo się mówiło o kosztach fiskalnych, jakie pociąga za sobą transfer zawodnika po wpłaceniu tak zwanej klauzuli odstępnego. Jako że wiele pojawiających się informacji miało niewiele wspólnego z prawdą, postaramy się Wam przedstawić to wszystko na dwóch różnych przykładach.

Pierwszy przykład dotyczy sytuacji, gdy oba kluby dochodzą do porozumienia w kwestii transferu i jeden z nich pozyskuje zawodnika, wpłacając konkretną sumę pieniędzy. W takim przypadku mamy do czynienia z operacją między przedsiębiorcami (klubami), dlatego cała operacja obciążona zostaje tylko podatkiem VAT (podatek od towarów i usług), który wynosi 18% sumy całego transferu. Jednak z reguły klub kupujący z łatwością odzyskuje ten podatek, dlatego nie ma on znaczącego wpływu na transfer. Z kolei klub sprzedający musi wpłacić podatek od spółek od dochodu, jaki uzyskał z transferu.

Drugi przykład jest nieco bardziej skomplikowany, gdyż dotyczy sytuacji, gdy kluby nie dochodzą do porozumienia. Wtedy na mocy słynnego Dekretu Królewskiego 1006/1985 zawodnik ma prawo samodzielnie rozwiązać kontrakt ze swoim pracodawcą, wpłacając na jego konto sumę zapisaną w klauzuli odstępnego. W takim przypadku operacja nie jest już między przedsiębiorcami, ale między pracodawcą a pracobiorcą, co oznacza, że podatek VAT traci swoją ważność. Trzeba jednak podkreślić, że w takiej sytuacji sumę odstępnego musi wpłacić tylko i wyłącznie zawodnik, którego z reguły nie stać na wyłożenie tak dużych pieniędzy.

Wówczas do gry może wejść przyszły klub zawodnika, który może ułatwić mu rozwiązanie kontraktu poprzez wpłacenie za niego klauzuli odstępnego. Suma ta jest wówczas nazywana wynagrodzeniem za wydajność pracy zawodnika, a to oznacza, że zastosowany zostaje IRPF (podatek od dochodu od osób fizycznych), który radykalnie zwiększa sumę całej operacji - dla przykładu w Madrycie wynosi on 45%, a w Katalonii - 49%. Oczywiście za wpłacenie tej sumy odpowiedzialny jest klub kupujący, którego szanse na odzyskanie podatku IRPF są wręcz zerowe. Z drugiej jednak strony wobec takiego obrotu spraw wzrasta również podatek od spółek, jaki uiścić musi klub sprzedający.

Podsumowując, drugi przykład jest dużo kosztowniejszy, co kończy się z reguły tym, że kluby dochodzą do porozumienia, aby uniknąć dodatkowych kosztów. Ponadto duży wpływ na to wszystko ma także arbitraż cenowy. Jednak kluby oszczędzają sobie takiego zamieszania również z tego najbardziej oczywistego powodu - aby w przyszłości utrzymywać jak najlepsze relacje. I na koniec przykład konkretny - Atlético nie zgadzając się na transfer Kuna Agüero, zmusza Real Madryt do wpłacenia klauzuli odstępnego w wysokości 45 milionów euro (55% całej operacji), a także uiszczenia podatku IRPF w wysokości 36 milionów euro (45% całej operacji), co w sumie daje 81 milionów euro.