Wypowiedzi z Lorki

Florentino Pérez
- Lorca potrzebuje naszej pomocy i dlatego tutaj jesteśmy, by okazać solidarność i wsparcie. Real Madryt przyjechał tutaj z wielką nadzieją i miłością, by wspomóc ludzi, którzy tak mocno ucierpieli w ostatnim tygodniu.

Iker Casillas
- Chcemy podziękować za to przyjęcie. Takie gesty są ponad wszystkim to jest najważniejsze. Chcemy, żebyście chociaż na chwilę zapomnieli o tym, co się stało. Potrzebujecie tego i na to zasługujecie.

Sergio Ramos
- Jesteśmy tutaj, by wspierać. Chcemy, żeby wszystko wróciło do normalności.

Pedro León
- Co niedzielę wy wspieracie nas, teraz to my musimy okazać swoje wsparcie. Wiemy, że nie wszyscy kibicują tutaj Realowi, ale to nie ma dzisiaj znaczenia. Wszyscy musimy się zjednoczyć.

Najbardziej przejmującym momentem była chwila, gdy Juan Carlos przywitał się z delegacją Królewskich. Pan Juan pojawił się z dwoma synami, trzeciego niestety stracił w katastrofie. Hiszpan mocno dziękował kapitanom i prezesowi za przyjazd do Lorki. Florentino długo okazywał mu swoje wsparcie. Przed meczem delegacja klubu w składzie Butragueńo, Casillas, Sergio Ramos i Cristiano Ronaldo odwiedziła jeszcze szpital dziecięcy Arrixaca, by spotkać się z najmłodszymi pacjentami (w wieku od 4 do 6 lat) poszkodowanymi przez trzęsienie ziemi.

Pomeczowe:
Emilio Butragueńo
- Nie trzeba nam za nic dziękować. To był nasz obowiązek. Chcemy tylko wesprzeć mieszkańców Lorki w ich powolnym powrocie do codziennego życia. Mogliśmy dzisiaj pojawić się w pełnym składzie, ponieważ nie mamy w środku tygodnia żadnego spotkania. Real Madryt reprezentował dzisiaj hiszpański futbol. A futbol jest tak wielki dzięki kibicom i kiedy przydarza się tak wielka tragedia, trzeba stanąć na wysokości zdania. Nie jesteśmy tutaj tylko jako Real Madryt, reprezentujemy wszystkich.

Xabi Alonso
- Chcemy wspomóc mieszkańców jak najlepiej umiemy. Mogliśmy to dzisiaj zrobić także przez spotkanie piłkarskie, ale to i tak małe wsparcie. Jestem pewny, że dzięki entuzjazmowi i energii ci ludzie będę mogli kroczyć dalej. Widzieliśmy wielką wiarę, na pewno się odbudują. Mimo wszystko w tych trudnych chwilach nawet małe gesty mogą zmienić nastawienie ludzi. Trzeba teraz patrzeć w przyszłość, na pewno dadzą radę. To spotkanie było dla ludzi z tego regionu i było piękne. Wszyscy się z niego cieszyliśmy.

José Antonio Camacho
- Rozegranie tego meczu musi sprawiać dumę dla całego futbolu i dla Realu Madryt. Wystawiliśmy wszystkich graczy, jakich mogliśmy. W ten sposób mogliśmy także zwrócić uwagę na tę tragedię. To wyjątkowy dzień przez to, że możemy zobaczyć podejście ludzi, którzy chcą załagodzić i moralnie rozwiązać sytuację katastrofy, którą przeżyli w Lorce.