Altıntopa incydent z Özilem
Wszystko jest już wyjaśnione
Jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobiono, kiedy na Bernabéu zaczęto wspominać o transferze Altıntopa, było przypomnienie o incydencie, jaki miał Turek mniej niż rok temu z Mesutem Özilem. Piłkarz Bayernu oskarżył już wtedy gracza Królewskich, że gra w barwach Niemiec "tylko dla pieniędzy". Özil nie milczał, szybko odpowiedział, że w swoim życiu kieruje się jedynie uczuciami i jako że jego rodzina od ponad trzech pokoleń mieszkała w Niemczech, to dla niego wybór reprezentacji narodowej był oczywisty. Dlatego ten głośny incydent był pierwszą sprawą, z jaką musieli zmierzyć się działacze Realu przy tej operacji.
Özil to prawdziwe oczko w głowie zarządu i dyrektorzy byli gotowi bez problemu zrezygnować ze sprowadzenia Altıntopa, jeśli Niemiec poczułby się choć trochę niekomfortowo. Jednak nic bardziej mylnego. Na dzisiaj relacje między oboma zawodnikami są doskonałe, a tamto starcie odbierane jest jako nieporozumienie. Özil już przekazał działaczom, że transfer Altıntopa nie będzie dla niego żadnym problemem.
Do takiego stanu rzeczy doprowadził Reza Fazeli, agent obu piłkarzy. To on podjął się mediacji i ogłaszał, że deklaracje pomocnika Bayernu zostały wyrwane z kontekstu. Okazało się, że Turek miał jedynie skrytykować zarząd Piłkarskiej Federacji Niemiec za to, że zmusza młodych Turków do gry w reprezentacji Niemiec. Tak naprawdę Altıntop nigdy nie użył w tym kontekście nazwiska Özila. "Jesteśmy przyjaciółmi, nigdy nie zrobiłbym czegoś takiego", stwierdził Hamit w wywiadzie dla dziennika Bild 14 kwietnia. Co ciekawe, obaj piłkarze spotkali się wieczorem 24 grudnia poprzedniego roku, chociaż oczywiście nie z okazji Świąt.
Słowa Altıntopa pokazują, że już po sprawie. Warto dodać, że bracia Altıntopowie - Hamit i Halil, Nuri Şahin, Yıldıray Baştürk i Özil co roku spotykają się, żeby powspominać stare czasy. Dla muzułmanów 24 grudnia nie jest specjalnym dniem, ponieważ nie wspominają oni narodzin Jezusa, ale oczywiście zawodnicy wykorzystują ten okres na odpoczynek i spotkania z rodzinami, jako że praktycznie cała Europa wstrzymuje wtedy rozgrywki. Wspomniana piątka zna się bardzo długo i ma świetne relacje.
Altıntop określa samego siebie mianem człowieka wierzącego i sprawiedliwego, twierdzi, że sprawa z Özilem nie dawała mu spać przez kilka nocy. - Najważniejsza w moim życiu jest wiara, ale potem są moja rodzina, przyjaciele i ludzie, o których się troszczę. Nie podoba mi się, kiedy ludzie z mojego otoczenia cierpią i dlatego to wszystko było dla mnie trudne, ale teraz już wszystko jest naprawione - twierdzi pomocnik Bayernu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze