Zé Roberto: Mourinho szuka zwycięzców typu Altintopa
Wywiad z byłym piłkarzem Realu Madryt
W lipcu skończysz 37 lat. Jesteś obcokrajowcem z największą liczbą spotkań rozegranych w Bundeslidze. Pamiętasz jeszcze swój etap w Realu Madryt?
Odczuwam ten cierń, że nie udało mi się zatriumfować w Madrycie. Szybko odszedłem przed Mundialem w 1998 roku. Kontrakt podpisałem na pięć lat, a przebywałem w klubie zaledwie przez siedem miesięcy. Potrzebowałem gry i przechodziłem okres adaptacji. Gdybym został na dłużej, to jestem pewny, że odniósłbym sukces. Podoba mi się Hiszpania i nie wykluczam powrotu do tego kraju, bowiem nie zamierzam przedłużać kontraktu z Hamburgerem.
A kiedy zamierzasz przejść na emeryturę?
Chcę grać do czterdziestki. Nigdy nie miałem poważniejszych kontuzji. W Madrycie, dla przykładu, bardzo dobrze współpracowało mi się z Karanką, który teraz jest drugim trenerem, a także z Morientesem.
Wiesz o tym, że twój dawny kolega z boisko Altintop idzie do Realu?
Tak? Jak wspaniale dla niego!
Karanka nie pytał się ciebie o niego?
Nie. Jeszcze nie. (śmiech)
Jak długo grałeś z Altintopem?
Grałem z Hamitem przez dwa sezony, w latach 2007-2009.
Jak opisałbyś go kibicom Realu?
Jest bardzo zdyscyplinowany na boisku i zawsze robi to, co dobre dla zespołu. To urodzony fighter. Ma dobry strzał i dużo walczy. To byłby dobry transfer dla Realu, ponieważ drużyna nie może składać się z zaledwie jedenastu piłkarzy. To musi być blok zawodników. Jeśli pójdzie do Hiszpanii, to na pewno odniesie tam sukces.
Nie dziwi cię to, że Real Madryt sięga po tylu zawodników z Bundesligi?
W futbolu wszystko może się zdarzyć. Real zawsze kupował galaktycznych i teraz okazuje się, że nie wszystko poszło dobrze z tą filozofią. Być może Mourinho chce trochę zmienić filozofię klubu i system. Aby stworzyć mistrzowską drużynę, szuka zwycięzców typu Altintopa, a nie galaktycznych.
Największą zaletą Altintopa może być jego wszechstronność?
On potrafi grać jako prawy pomocnik, środkowy pomocnik, na obu skrzydłach. To zawodnik, który potrafi zaadaptować się do każdej pozycji. To bardzo ważne dla drużyny w obliczu wielu kontuzji.
A jaki jest ten turecko-niemiecki zawodnik poza boiskiem?
To bardzo miła osoba. To piłkarz, który dobrze czuje się w drużynie i zawsze szuka dobra zespołu, a nie jednostki. Wydaje się bardzo dobrym chłopakiem i mówię to z pełną świadomością, bowiem grałem z nim w Monachium.
Jego mocną stroną jest siła fizyczna?
Ma charakter i lubi grę kontaktową. Jest bardzo silny. Ponadto w defensywie prawie zawsze wygrywa pojedynki z rywalami. Według mnie to piłkarz z wielkimi umiejętnościami.
Dbaj o siebie, a może do ciebie też zadzwoni Mourinho...
W świecie futbolu wszystko jest możliwe.
fot. Zé Roberto (z prawej) w pojedynku z piłkarzem Borussii Dortmund, Marcelem Schmelzerem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze