Dziwne zachowanie sędziego Starka

Niemiec Wolfgang Stark na Stade Gerland popełnił jeden z największych błędów w pierwszych spotkaniach 1/8 finału Ligi Mistrzów, kiedy nie odgwizdał rzutu karnego za zagranie ręką Gourcuffa po strzale Cristiano. Takie zachowanie bardzo zdenerwowało całą drużynę, nie tylko Mourinho. A sytuacja robi się jeszcze poważniejsza, jeśli dodamy do tego ustalenia, które zapadły na spotkaniu sędziego z przedstawicielami Lyonu i Królewskich - Real reprezentowali Chendo i Megía Dávila. Na kilka godzin przed meczem Stark główny nacisk kładł na zagrania rękami w polu karnym, twierdząc, że będzie dyktował za takie akcje jedenastki.

Jednak kiedy nadeszła taka chwila, to sędzia nie zrobił nic. Nie zareagował ani arbiter główny, ani bramkowy. Ten błąd po raz kolejny przywrócił temat użyteczności sędziów bramkowych, którzy boją się podejmować decyzje i często nie współpracują z sędzią głównym.

Co ciekawe, po meczu piłkarze przyznawali, że Stark ostrzegał ich przed zagraniami ręką nawet w czasie meczu. - Ciągle prosił, żebyśmy uważali na ręce w murze, a potem nie podyktował tego karnego - mówił mediom rozgoryczony Pepe, a Casillas dodawał: "Cała postawą sędziego pozostawiła wiele do życzenia. Na pewno nie można być z niego zadowolonym".