Pepe o krok od przedłużenia kontraktu

Wszystko wskazuje na to, że José Mourinho wygrał kolejną "batalię" w Realu Madryt - klub ostatecznie przedłuży kontrakt z Pepe. Jak podawaliśmy, kilka dni temu wydawało się, że rozmowy zostały zerwane, ale twarda postawa portugalskiego trenera sprawiła, że dyrekcja wzięła się na poważnie do roboty i podpisanie nowego kontraktu powinno być kwestią kilku najbliższych dni. Po tym, jak wypożyczenie Emmanuela Adebayora spotkało się z bardzo dobrymi odczuciami, klub uznał, że najlepszym wyjściem będzie oddanie całej władzy w sekcji sportowej w ręce Mourinho, który już od dłuższego czasu przypominał, jak ważna dla zespołu jest obecność portugalskiego stopera.

- Real Madryt nie może stracić Pepego, a Pepe nie może stracić Realu Madryt. I jeśli klub zgadza się ze swoim trenerem, to rozwiązanie jest bardzo łatwe. Wraz z mijaniem kolejnych dni obie strony dojdą do porozumienia i Pepe na pewno tutaj zostanie. Nie widzę innego rozwiązania, jak przedłużenie kontraktu - zapowiadał szkoleniowiec Królewskich. Przypomnijmy, że Pepe przeszedł do Realu Madryt z Porto w 2007 roku za 30 milionów euro. I właśnie przez tak wygórowaną sumę samego transferu mógł liczyć na jedną z najniższych pensji w zespole - 1,8 miliona euro rocznie.

Oczywiście dyrekcja złożyła stoperowi obietnicę, że jeśli w ciągu najbliższych lat udowodni swoją wartość, warunki kontraktu zostaną z miejsca poprawione. Od transferu minęły już trzy lata i Pepe bez wątpienia pokazał, że jest jednym z najlepszych obrońców na świecie, dlatego poczuł się niedoceniony, gdy klub nie chciał rozpoczynać negocjacji, oferując innym zawodnikom dużo wyższe zarobki (Karim Benzema zarabia pięć milionów euro). Portugalczyk zażądał na początku sześciu milionów euro, ale później obniżył swoją propozycję do czterech milionów. Dyrekcja była jednak nieugięta i od samego początku proponowała 3,5 miliona. Ostatecznie porozumienie zamknie się na 3,8 miliona euro rocznie, a nowy kontrakt będzie obowiązywał do 2015 roku.