Calderón: To wszystko wina Florentino
Ramón Calderón krytykuje swój były klub
Ramón Calderón w wywiadzie dla katalońskiej telewizji COMRádio skrytykował atmosferę, jaka panuje obecnie w zespole Los Blancos. Były prezes Realu Madryt powiedział parę cierpkich słów na temat polityki Florentino Péreza i postawy José Mourinho, komplementując jednocześnie największego rywala Królewskich, Barcelonę.
– Real Madryt przypomina magazyn, który w każdej chwili może wybuchnąć. Wewnątrz panuje atmosfera buntu, jest wiele niepotrzebnych starć. Polityka obecnego prezesa od początku nie wróżyła niczego dobrego, takie zachowanie zawsze jest źródłem problemów.
– Florentino sam to sprowokował. Nie pomagał mi podczas mojej kadencji, spiskował, aby pozbawić mnie stanowiska. Przez dwa sezony na transfery wydał 400 milionów euro i nie były to jego pieniądze, nie zainwestował tam ani centa.
– Mourinho nie reprezentuje dobrze klubu, nie pomaga kreować dobrego wizerunku. Przybył do drużyny, by zdobywać tytuły, a nie narzekać na pracę arbitrów. To nie jest zadanie, jakie stawia się przed szkoleniowcem.
– Barça daje innym zespołom lekcję, jak się powinno grać w piłkę. Nigdy nie widziałem tak kompletnej ekipy. W Barcelonie trzymają się jednej strategii od czasu przybycia Cruyffa, Madrytowi brakuje cierpliwości do wychowanków – zawyrokował Calderón, podkreślając, że ani myśli o powrocie na stanowisko prezesa madryckiego klubu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze