Mourinho gorszy od Pellegriniego?

Wydaje się to niewiarygodne, ale liczby nie kłamią. Obecny Real Madryt pod wodzą José Mourinho traci większy dystans do lidera, niż ta sama drużyna sezon wcześniej z Manuelem Pellegrinim na ławce - pisze kataloński dziennik Sport. Florentino Pérez sprowadził Portugalczyka po to, aby ten poprawił statystyki chilijskiego szkoleniowca, ale jak dotąd w Primera División idzie mu gorzej, bowiem Real Madryt traci aż siedem punktów do Barcelony - tak duży dystans nigdy nie dzielił obu klubów, gdy zespołem kierował w sezonie 2009/10 Pellegrini. Największa różnica wynosiła pięć punktów na korzyść podopiecznych Josepa Guardioli.

Dystans ten utworzył się pomiędzy 18. a 22. kolejką minionego sezonu. W przedostatniej kolejce pierwszej rundy rozgrywek Barça pokonała Sevillę 4:0, podczas gdy Królewscy ulegli na San Mamés z Athleticowi 0:1. Po zakończeniu tamtego piłkarskiego weekendu, azulgrana miała na koncie punktów 46, a drużyna Pellegriniego 41.

Przez następne trzy kolejki dystans się utrzymywał. Wreszcie, dzięki kolejce rozegranej 13 i 14 lutego 2010 roku, Los Blancos udało się zredukować stratę do dwóch punktów, wygrywając na wyjeździe z Xerezem 3:0 i oglądając porażkę Barcelony 1:2 z Atlético. Barça miała punktów 55, a Real 53.

Mimo utraty pięciopunktowej przewagi, Barcelona już do końca sezonu nie oddała pozycji lidera. W kolejnych szesnastu kolejkach zdobyła 44 punkty na 48 możliwych, kończąc sezon z historycznym dorobkiem 99 oczek. W tym okresie straciła punkty tylko na wyjazdach z Almeríą (2-2) i Espanyolem (0-0). Królewscy zaś ostatecznie ugrali punktów 96, zajmując pozycję wicelidera. Teraz zadanie będzie jeszcze trudniejsze.

Z drugiej strony należy nadmienić, iż Sport niejako manipuluje liczbami. Owszem, Pellegrini nigdy nie tracił do Guardioli więcej niż pięciu oczek, jednak dorobek punktowy tamtego Realu Madryt po 21. kolejkach ligowych był nieznacznie gorszy od obecnego. Wówczas Królewscy mieli na koncie 50 punktów, natomiast teraz mają ich 51. Sęk w tym, że wtedy Barcelona miała ich na koncie 52, a obecnie już 58.