Dudek: To tylko cztery tygodnie
Polak nie będzie musiał poddawać się operacji
- Wkrótce wrócę, to tylko cztery tygodnie - Jerzy Dudek nie tracił wczoraj optymizmu pod kliniką Sanitasu. Polak nie pokazywał również po sobie potwornego bólu, który nie pozwolił mu nawet pożegnać uśmiechem doktora Díeza. Na razie nawet mówienie sprawia bramkarzowi Królewskich ogromne problemy. - Nie muszę poddawać się operacji, poleżałem sobie przez cztery godziny i wszystko jest dobrze. Mogę już jechać do domu.
Dudek ma jednak w tym wielkim nieszczęściu także powody do zadowolenia. Kiedy schodził z boiska, wielkiego wsparcia poprzez owację udzielili mu kibice na Santiago Bernabéu. - To było niesamowite - krótko podsumowuje to Polak. Dudek nie zapomina także o gestach wsparcia od swoich kolegów.
Mourinho mecz oglądał w jednym z biur na stadionie, ale od razu po zakończeniu spotkania udał się na klubowy parking, by pojechać prosto do szpitala i zobaczyć się ze swoim podopiecznym. Jednak Dudek wychodził już z kliniki i skończyło się tylko na telefonie. "Wszystko w porządku, trenerze, niech pan się nie martwi", miał powiedzieć Polak. Mou martwił się bardziej o stan psychiczny zawodnika, niż fizyczny i dlatego był gotów w środku nocy udać się do szpitala, by porozmawiać osobiście ze swoim bramkarzem. Po tym, jak w Pucharze zaczął bronić Casillas, wszyscy wiedzieli, jak ważny był dla Dudka mecz z Auxerre.
Na wysokości zadania stanął również Casillas, który zachował się nawet bardziej jak przyjaciel niż kapitan. Po ponad trzech latach wspólnych treningów dzień w dzień można bez problemu związać się z drugim człowiekiem. Jednak słowa otuchy od Ikera nie były jedynym przejawem sympatii i wsparcia ze strony drużyny. Jeszcze na boisku Jerzego pocieszali między innymi Marcelo i Cristiano Ronaldo.
Na razie Dudka czeka tydzień czystego odpoczynku. Polak doznał złamania bez przemieszczenia i na razie jego szczęka będzie unieruchomiona. Wczoraj w południe ostateczne badania przeprowadził specjalista specjalnie sprowadzony do tego urazu. Po ponad czterech godzinach badań lekarz nie stwierdził poważniejszych uszkodzeń i orzekł, że nie będzie potrzebna operacja. Jeśli wszystko będzie szło dobrze, to Dudek za 10 dni wróci do treningów na siłowni. Celem Polaka jest powrót do normalnych treningów już w połowie stycznia. Na razie bramkarza na treningach zastąpią młodsi koledzy ze szkółki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze