Rodrigo kolejną alternatywą

Rodrigo Moreno Machado, któremu w poprzednim sezonie udało się olśnić samego Alfredo Di Stéfano, jest jedną z zimowych opcji do ewentualnego wzmocnienia ataku Realu Madryt. Jak wiadomo, piłkarz występuje obecnie w koszulce Boltonu Wanderers, gdzie działacze Benfiki wypożyczyli go przed rozpoczęciem bieżących rozgrywek.

Szefostwo madryckiego klubu ciągle czeka na decyzję sztabu medycznego w sprawie Gonzalo Higuaína, ale jeśli wzmocnienie formacji ofensywnej będzie konieczne, kandydatura brazylijsko-hiszpańskiego napastnika zostanie rozważona.

W ubiegłym sezonie Rodrigo opuścił Madryt na rzecz Benfiki za 6 milionów euro, ale Real Madryt zastrzegł sobie możliwość wykupienia zawodnika za podwójną kwotę. 19-latek gra w Anglii dlatego, że lizboński klub nie potrafił sprzedać latem Óscara Cardozo. Problem polega na tym, że Florentino Pérez będzie musiał teraz rozmawiać zarówno z Benficą, jak i Boltonem, gdzie Rodrigo powinien grać do czerwca 2011 roku.

Rodrigo na Reebok Stadium gra jednak bardzo mało. Jak dotąd wystąpił jedynie w czterech meczach Premier League i jednym Pucharu Anglii. W dodatku jeszcze ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Mała liczba szans, którą otrzymuje nastolatek, nie martwią jednak dyrekcji sportowej Realu Madryt, która nie przestała w niego wierzyć.

Jorge Valdano i Miguel Pardeza wiedzą, że to piłkarz o dużym potencjale, dla którego, jeśli klub ostatecznie będzie musiał poszukać rozwiązania awaryjnego, drzwi do Madrytu mogą zostać otwarte. Jeśli tak się stanie, pierwszym napastnikiem będzie Karim Benzema, natomiast pierwszym rezerwowym właśnie Rodrigo.

W biurach na Estadio Santiago Bernabéu kandydatura brazylijsko-hiszpańskiego napastnika również nie jest skreślana, szczególnie z powodu ekonomicznego. Florentino Pérez za ewentualne ściągnięcie Rodrigo zapłaci dużo mniej, niż w przypadku transferów Edina Džeko lub Romelu Lukaku, których nazwiska także znajdują się na liście potencjalnych wzmocnień zespołu. Nastolatek pokazał w ostatnim sezonie w barwach Realu Madryt Castilla, że ma przed sobą wielką przyszłość.

Razem z Castillą był bliski zakwalifikowania się do Segunda División, a ponadto w barwach Juvenilu, w którym występował, gdy drużyna rozgrywała ważne spotkanie, podniósł Puchar Mistrzów. Klasę pokazał na Euro U-19, gdzie był wyróżniającym się piłkarzem, a także zdobył gola w finale z Francją (1:2). To właśnie po tym turnieju zauważyli go działacze wielkich klubów z Juventusem, Boltonem i Benficą na czele.