Advertisement
Menu
/ Marca

Parejo wróci do Realu

Wychowanek ma wielkie szanse na pozostanie w zespole

Liderowanie w Lidze i grupie Champions League oraz efekt Mourinho, który jeszcze nie zaznał smaku porażki, nie paraliżuje przyszłej aktywności w Realu Madryt. Dyrekcja sportowa pracuje bardzo cicho nad kolejnymi transferami, w czym niewątpliwie pomaga codzienne zamieszanie wokół pierwszej drużyny.

Jednym z największych problemów Valdano i Pardezy jest pozyskanie zmiennika dla Xabiego Alonso, który zastąpiłby Hiszpana w przypadku jakichkolwiek problemów. Lass może odejść już zimą, klub chce uzyskać za niego 15-20 milionów euro. Real nie liczy już również na Mahamadou Diarrę, który odejdzie wolno 30 czerwca. Dlatego na razie jedyną opcją zastąpienia Hiszpana w następnym sezonie byłby Gago lub Granero. To jedyni piłkarze ze środka pola w drużynie, którzy mogliby zagrać na pozycji Xabiego. Jednak żaden z nich nie ma warunków, by móc zastępować Alonso.

Dlatego dyrekcja analizuje się wiele nazwisk, a jedno z nich na pewno wzmocni klub w letnim okienku: Daniel Parejo. Wychowanek jest wypożyczony do Getafe i Real może go odkupić do 30 czerwca. W takim wypadku Królewscy płacą za transfer 4,5 miliona euro. Przypomnijmy, że klub prezesa Torresa wyłożył za wypożyczenie Parejo 2,5 miliona euro.

Dzięki zaufaniu Míchela Parejo poprawił swoje umiejętności, zarówno jeśli chodzi o aspekt fizyczny, jak i techniczny czy taktyczny. Zawodnik ma świetne umiejętności indywidualne i od dawna regularnie gra w reprezentacji U-21. Real Madryt chce odzyskać Parejo, uważając go za "swojego", ale bardziej chodzi o kontekst organizacji gry drużyny. Młody Hiszpan może również wiele zaoferować na pozycji media punty.

Oczywiście działacze wiedzą, że Parejo nie przypomina w niczym Xabiego Alonso, ale mimo wszystko "należy do tej samej rodziny zawodników". Obecny gracz Getafe może być perfekcyjnym zastępcą dla Xabiego Alonso. Parejo specjalizuje się przede wszystkim w krótkiej grze, ciągłym wsparciu partnerów, chociaż oczywiście ma również bardzo dobre długie podania i niezły strzał z dystansu.

Parejo może grać na pozycji Xabiego lub obok niego, dlatego Valdano już zdecydował, że klub wykupi z powrotem swojego wychowanka przed 30 czerwca. Na razie nie wiadomo czy Parejo zostanie w drużynie na dłużej, wszystko zależy od ruchów transferowych w środku pola. Jednak klub praktycznie wyklucza kolejne wypożyczenie, młody Hiszpan albo zostanie, albo będzie sprzedany.

Na dzisiaj klub jest gotowy zostawić Parejo w drużynie i pozwolić mu rozwijać się w Realu Madryt. Jednym z największych zwolenników jego talentu jest Di Stéfano, który zawsze chwalił umiejętności młodego Hiszpana. Można powiedzieć, że Parejo został "adoptowany" przez honorowego prezesa Królewskich. Míchel, jego obecny trener, przyznaje, że Parejo wciąż się rozwija i jest coraz lepszy fizycznie i technicznie. Na razie zawodnik gra w Getafe na skrzydle, ale to może mu tylko pomóc. Wszystko wskazuje na to, że Daniel Parejo zagra w następnym sezonie w pierwszej drużynie Realu Madryt.

Parejo to nie jedyny zawodnik, który może wrócić po zakończeniu tego sezonu. Do Madrytu powróci również Royston Drenthe, który jest wypożyczony do Hérculesa. Holender w każdym meczu w tym sezonie pokazuje swoje najlepsze cechy i z każdym dniem jest coraz bliżej drużyny Mourinho. Jego sytuacja jest wyjątkowa, ponieważ w 2012 roku kończy się jego kontrakt. Drenthe dosłownie gra o swoją przyszłość w zespole Królewskich. W Getafe gra także kolejny z piłkarzy, do których Real ma prawo pierwokupu. Chodzi o Miguela Torresa. Jednak w jego przypadku klub nie przewiduje żadnych ruchów.

Nie można zapominać o Szalaiu, węgierskim napastniku, który grał w Castilli, a latem został sprzedany do niemieckiego Mainz. Real zapewnił sobie prawo do kupienia zawodnika za 1,5 miliona euro. Wydaje się, że klub na pewno wykorzysta tę opcję. Nawet jeśli Węgier nie zostanie w zespole, to będzie sprzedany za kwotę kilka razy wyższą. Jeśli chodzi o Marcosa Alonso i Rodrigo, to Królewscy na razie spokojnie obserwują ich sytuację.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!