Kolejny rabunek na El Molinón
Królewscy są regularnie krzywdzeni w Gijónie
Pochodzący z Kraju Basków arbiter Turienzo Álvarez nie może zaliczyć spotkania Sportingu Gijón z Realem Madryt do najbardziej udanych w swoim wykonaniu. W 55. minucie meczu 44-letni sędzia nie uznał prawidłowej bramki, którą Gonzalo Higuaín zdobył po dośrodkowaniu Ángela Di Maríi. Na powtórkach wyraźnie widać, że Pipita znajduje się na właściwej pozycji, a arbiter liniowy popełnił duży błąd, który mógł kosztować Królewskich stratę punktów.
Również w pierwszej połowie liniowy mylił się, podnosząc chorągiewkę, bowiem wychodzący na pozycję sam na sam z bramkarzem Mesut Özil nie znajdował się na pozycji spalonej.
To nie pierwszy, a nawet nie drugi raz, gdy sędziowie w tak katastrofalny sposób mylą się na niekorzyść Realu Madryt w spotkaniu na Estadio El Molinón. Dwa lata temu przez rzekomego spalonego nie uznana została prawidłowa bramka Klaasa-Jana Huntelaara, a w ubiegłym sezonie punktów do zdobycia mistrzostwa zabrakło między innymi przez stratę dwóch oczek w Gijónie, kiedy to arbiter główny niesłusznie odgwizdał rękę Kaki, asystującego Raúl Gonzálezowi Blanco.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze