Mourinho nie wierzy w Benzemę

W szatni i w biurach na Santiago Bernabéu to tajemnica poliszynela. - Mourinho nie wierzy w Benzemę, ale jest on pupilkiem Florentino i jego transfer kosztował 36 milionów euro - można usłyszeć w obiegowej opinii. Portugalski trener uważnie obserwował 22-letniego napastnika podczas letniego okresu przygotowawczego, zarówno podczas meczów, jak i na treningach. Mourinho doszedł do wniosku, że z Benzemy nic nie będzie i nie da się wyciągnąć z niego jeszcze więcej. Dlatego też Portugalczyk poprosił Florentino Péreza, aby ten sprowadził mu trzeciego napastnika, który stworzyłby bramkostrzelną parę z Gonzalo Higuaínem i był w stanie zagwarantować najwyższą jakość w walce o ligę oraz Puchar Europy.

- Gdyby to zależało od Portugalczyka, Benzema już dawno zostałby sprzedany lub wypożyczony do innego klubu, ale to podważyłoby politykę sportową prezesa - mówi anonimowy pracownik Realu Madryt, cytowany przez kataloński magazyn Don Balón. Mimo to, Florentino jak dotąd spełniał wszystkie kaprysy Mourinho i wszystko wskazuje na to, że nastąpi transfer kolejnego snajpera Jakiego? Jorge Mendes, galaktyczny agent na Bernabéu, ma ostatnie słowo. Wszystko zależy od tego, gdzie będzie miał swój największy interes.