12 godzin Mourinho w Valdebebas
Dokładnie od 9:10 do 20:55
Mourinho nie wie, co oznacza syndrom powakacyjny. Wczoraj w pierwszym dniu po powrocie do pracy Portugalczyk spędził w Valdebebas 12 godzin. Do miasteczka przyjechał z hotelu Mirasierra Suites po dziewiątej w towarzystwie swoich trzech pomocników. Portugalczyk prowadził samochód, ale widać było różnicę: z rana był roześmiany i zadowolony, wieczorem wyglądał na zmęczonego.
Po prawie połowie dnia Mourinho opuścił Valdebebas. Przez cały dzień spotkał się z kilkoma ważnymi osobami. Portugalczyk z rana rozmawiał z Aitorem Karanką - drugim trenerem, Miguelem Pardezą - dyrektorem sportowym, Emilio Butragueńo - dyrektorem ds. relacji z instytucjami, Lassaną Diarrą i Antonio Galeno - dyrektorem ds. komunikacji.
Po południu Mourinho spotkał się z Jorge Valdano, z którym omówił wszystkie szczegóły dotyczące drużyny. Na koniec udzielił wywiadu portugalskiej telewizji. O dziewiątej zamknął swoją "nową szkołę". Dzisiaj spotka się z pierwszymi studentami.
Zdjęcia: Mourinho wjeżdża i wyjeżdża z Valdebebas.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze