Del Bosque: Daliśmy szczęście wszystkim Hiszpanom

Gratulacje! Co mówiła wam w szatni po meczu królowa Hiszpanii?
Tam był taki huk i harmider, że niewiele słyszałem. Gratulowała nam w imieniu swoim i króla Juana Carlosa. Była bardzo szczęśliwa, że mogła w tym wszystkim brać udział.

Co chciałby pan powiedzieć Hiszpanom?
Przede wszystkim, że ten Mundial został wygrany dzięki wsparciu wszystkich rodaków, całego kraju. Hiszpanie zasłużyli na tę radość. To triumf, który wykracza poza futbol, poza sport. Wspaniale było czuć wsparcie całego narodu przez te 50 dni zgrupowania, a teraz dać naszej ojczyźnie szczęście.

Co myśli pan o postawie reprezentacji Holandii w finale?
Nie chciałbym mówić o sprawach negatywnych, wolę skupić się na pozytywach. Gratuluję Holandii wicemistrzostwa świata. Byli świetnym rywalem. Zaproponowali intensywne, trudne spotkanie, sprawili, że czuliśmy się bardzo niewygodnie. Mieli swoje szanse, jak choćby Robben, którego zatrzymał Casillas. Od tego momentu podeszliśmy wyżej, zaczęliśmy stwarzać więcej okazji, aż do bramki Iniesty, która dała nam ogrom szczęścia.

Iniesta był najlepszy na boisku?
Został wybrany na zawodnika meczu przez FIFA, ale nie chcę koncentrować się na jednym zawodniku. Sukces Hiszpanii to zwarta grupa 23 piłkarzy. Tych, którzy mogli zagrać na na Mistrzostwach i tych, którzy takiej szansy nie mieli. Zachowywali się wspaniale. Byli razem przez prawie dwa miesiące, najlepsi piłkarze na świecie, a nie pojawił się ani jeden problem w komunikacji między zawodnikami. Także dlatego zdobyliśmy złote medale. Hiszpania to zespół.

Co dało wejście Fàbregasa?
Zawsze gdy pojawiał się na boisku graliśmy lepiej. Z nim udało się zmienić losy spotkania.

Można odnieść wrażenie, że zmieniając Villę i Xabiego Alonso, nie myślał pan o bardzo prawdopodobnych rzutach karnych.
Zdawaliśmy sobie sprawę z czekającej serii karnych, ale wiedzieliśmy również, że jest szansa na wygranie tego spotkania przed końcem dogrywki.

Jaki wpływ na Mistrzostwo Świata miało wygranie Mistrzostw Europy?
Bardzo duże. Ten Mundial wygraliśmy dzięki zwycięstwu na Euro. Od tego czasu wszystko się układa, a my wygrywamy.

Nie skorzystał pan ze wszystkich zawodników.
To sprawiało mi największy ból, ale musiałem podejmować wybory.

Co powiedział pan zawodnikom po porażce ze Szwajcarią?
Aby zachowali spokój i wiarę w nasz styl gry, który dał nam wygraną na Euro i zwycięskie eliminacje.

Czy to pana największy sportowy sukces w życiu?
Jeden z największych, największy. Dzięki wszystkim chłopakom, zawodnikom, dzięki szczęściu, jakie daliśmy Hiszpanom. Mam nadzieję podziękować i wszystkim podczas fiesty w Madrycie.