Feliz Cumpleańos, Don Alfredo
Legenda Realu Madryt kończy 84 lata
Nie sposób orzec, kto jest najwybitniejszym piłkarzem w historii. Zbyt wielu było tych wybitnych, zbyt wiele kryteriów trzeba wziąć pod uwagę. Z reguły tym najwybitniejszym uznaje się Brazylijczyka Pelégo. Zanim jednak pod koniec lat 50. Edson Arantes do Nascimento objawił się światu, za najwybitniejszego uznawany był ON: Alfredo Di Stéfano.
Był może i gorszym napastnikiem niż Pelé, ale w przeciwieństwie do Brazylijczyka był piłkarzem absolutnym, kompletnym, alfą i omegą Realu Madryt na boisku i poza nim. Pod względem wpływu na grę drużyny dorównał mu chyba dopiero Johan Cruijff. Miał Di Stéfano fantastyczne umiejętności techniczne i równie fantastyczny przegląd pola. Gdy było trzeba, stawał się napastnikiem, skrzydłowym, ofensywnym pomocnikiem, a czasami (rzadko co prawda, było to bowiem przed erą futbolu totalnego) nawet defensywnym. Zwany Blond Strzałą wychowanek Club Atlético River Plate poprowadził klub prezesa Bernabéu do największych sukcesów w historii klubowej piłki.
W Realu Madryt nie pojawił się jeszcze piłkarz, który choć zbliżyłby się do wielkiego Argentyńczyka.
Feliz Cumpleańos, Don Alfredo!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze