Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

MŚ: Dzisiaj spektakl w Durbanie

Portugalia gra z Brazylią

Portugalia – Brazylia

To ma być najlepszy mecz fazy grupowej, pierwsze starcie takich gigantów na tych mistrzostwach, potyczka dwóch ansambli wypełnionych samymi znakomitościami. Na spotkanie Portugalia – Brazylia ostrzy sobie zęby cały piłkarski świat w nadziei na pokaz tego, co najlepsze w futbolu.

Brazylijczycy awans do kolejnej rundy mają zapewniony, ale w sąsiedniej grupie H czyha Hiszpania, na którą nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby wpaść tak wcześnie. Żeby tego uniknąć, Canarinhos nie mogą przegrać. Portugalczycy pewni dalszej gry być nie mogą, ale są w niezmiernie komfortowej sytuacji, a to dzięki świetnemu bilansowi bramkowemu. Musiałaby stać się tragedia, by Seleção das Quinas (Ekipa Tarcz; nie mylić z Seleção, jak mówi się na Brazylię) już teraz pożegnała się z turniejem. Tragedia, czyli wysoka porażka z Kanarkowymi i równie wysokie zwycięstwo Wybrzeża Kości Słoniowej. Emocji nie powinno zabraknąć, tym bardziej, że batalie tych dwóch luzofońskich narodów zawsze były bardzo prestiżowe.

Wyżej stawiani przed mistrzostwami byli i nadal są Brazylijczycy. Pewności po bezbarwnym meczu z Iworyjczykami dodała Portugalii kanonada na bramkę Ri Myong-guka. Świetnie pokazała się środkowych pomocników: Raul Meireles i Tiago. Przełamał się Cristiano Ronaldo, od którego rzekomo miała być uzależniona cała drużyna. Mecz z outsiderem grupy nie może być wyznacznikiem formy, co nie zmienia faktu, że siedem bramek w jednym spotkaniu robi wrażenie.

Brazylia bramkostrzelnością, jak dotąd, nie powala. Skromna wygrana z Koreą Północną, nieco bardziej okazała z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Jednak już styl prezentowany przez ekipę Dungi jest godzien podziwu. Wszystkie formacje są ze sobą idealnie zespolone. Obrona w całości składa się z gwiazd światowego formatu, na ławce siedzą defensorzy niewiele gorsi. Zaporę trudną do przejścia stanowią defensywni pomocnicy, Felipe Melo i Gilberto Silva. Pisanie o mocnym ataku to w przypadku Seleção truizm. Wartym podkreślenia jest jedynie fakt, że Luis Fabiano strzelił Słoniom swoją 26. i 27. bramkę dla reprezentacji w 40. występie, co daje mu średnią lepszą nawet od Davida Villi i Didiera Drogby.

Dunga swoim pozaboiskowym zachowaniem coraz bardziej upodabnia się do innego selekcjonera, Diego Maradony. Ostatnio na konferencji prasowej obraził brazylijskiego dziennikarza, nazywając go „osłem” i „mięczakiem”. W materii czysto sportowej ciężko mu jednak cokolwiek zarzucić. Teraz przed nim ciężkie zadanie zastąpienia Kaki, niesłusznie ukaranego czerwoną kartką, i Elano, na którego nogi skutecznie zapolował jeden z Iworyjczyków. W drużynie Carlosa Queiroza po raz kolejny zabraknie kontuzjowanego Deco, którego jednak z powodzeniem zastępował już Tiago.

Moses Mabhida Stadium, godzina 16.00, Durban

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!