MŚ: Wygrana Argentyny
Grecja jedzie do domu
Argentyna 2-0 Grecja
1-0 Martín Demichelis 77'
2-0 Martín Palermo 89'
Reprezentacja Argentyny pokonała w ostatnim spotkaniu grupowym reprezentację Grecji. Tym razem na boisku nie oglądaliśmy żadnego piłkarza Królewskich, ponieważ Maradona dał odpocząć swoim podstawowym zawodnikom i Gonzalo Higuaín przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Pierwsza połowa meczu nie należała do najciekawszych na tych Mistrzostwach Świata. Pierwszy strzał na bramkę miał miejsce dopiero w 18. minucie. Sergio Agüero zdecydował się na indywidualną akcję, wbiegł z piłką w pole karne, ale jego uderzenie obronił Alexandros Tzorvas. Minutę później na uderzenie z ponad 30 metrów zdecydował się Juan Sebastián Verón i tym razem także dobrze interweniował bramkarz Panathinaikosu.
Kolejną groźną akcje Argentyńczycy przeprowadzili w 33. minucie. Milito podał w polu karnym do Agüero, ale strzał piłkarza Atlético zablokował Loukas Vyntra. Dwanaście minut później piłka trafiła w polu karnym pod nogi Maxi Rodrígueza, ale jego strzał kapitalnie obronił Tzorvas. Kilka sekund później z dystansu spróbował Messi, ale znów górą był grecki golkiper.
Grecy w pierwszej połowie nie stworzyli sobie żadnej okazji do strzelania gola, ba, nie oddali nawet strzału. Próbowali grać z kontrataku, ale z reguły ostatnie podanie nie trafiało do napastników, tylko w ręce Sergio Romero.
Druga część meczu była o wiele ciekawsza. Zaraz po rozpoczęciu gry dogodną okazję do zdobycia gola zmarnował Georgios Samaras. Jego strzał z jedenastego metra minął o kilka centymetrów słupek argentyńskiej bramki.
W 58. minucie pierwszą groźną okazję w tej części meczu mieli Albicelestes. Strzał z dystansu Clemente Rodrígueza minął jednak słupek greckiej bramki. Dziesięć minut później na strzał z rzutu wolnego z ponad trzydziestu metrów zdecydował się Leo Messi, ale Alexandros Tzorvas wyciągnął się jak struna i zdołał obronić to uderzenie. Dosłownie kilka chwil po uderzeniu Messiego, Argentyńczycy mieli kolejną szansę na strzelenie bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła pod nogi Mario Bolattiego, ale piłkarz Fiorentiny strzelił wprost w greckiego bramkarza.
Na trzynaście minut przed końcem meczu Argentyńczycy objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego mieliśmy zamieszanie w polu karnym, piłka ostatecznie trafiła pod nogi Martína Demichelisa, a ten uderzył z całej siły pod poprzeczkę i piłka zatrzepotała w siatce.
W 86. minucie świetną szansę na strzelenie pierwszego gola na tym turnieju zmarnował Messi. Piłkarz Barçy ominął jak tyczki greckich obrońców, wbiegł z piłką w pole karne i uderzył, ale jego strzał trafił w słupek. Trzy minuty później znów spróbował Messi. Jego strzał sprzed pola karnego obronił Tzorvas, ale piłka trafiła pod nogi, wprowadzonego kilka minut wcześniej, Martína Palermo, a ten umieścił ją w siatce.
Argentyńczycy dzięki tej wygranej zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie, zgarniając przy tym komplet punktów i w 1/8 finału zagrają z Meksykiem. Natomiast Grecy rozgrywki w grupie B zakończyli na miejscu trzecim, tracąć jeden punkt do Korei Południowej.
Skrót spotkania
Galeria zdjęć
Argentyna: Sergio Romero - Nicolas Otamendi, Martin Demichelis, Nicolas Burdisso, Clemente Rodriguez - Mario Bolatti, Juan Veron, Maxi Rodriguez (63. Angel Di Maria) - Sergio Aguero (77. Javier Pastore), Lionel Messi, Diego Milito (80. Martin Palermo)
Grecja: Alexandros Tzorvas - Loukas Vyntra, Evangelos Moras, Sotiris Kyrgiakos, Vasilis Torosidis (55. Christos Patsatzoglou) - Alexandros Tziolis, Avraam Papadopoulos, Socratis Papastathopoulos, Kostas Katsouranis (54. Sotiris Ninis), Giorgos Karagounis (46. Nikos Spiropoulos) - Giorgos Samaras
: Mario Bolatti (Argentyna) - Kostas Katsouranis (Grecja)
Sędzia: Rawszan Irmatow (Uzbekistan)
Stadion: Peter Mokaba Stadium (Polokwane)
Tabela grupy B
Drużyna | Punkty | Bramki | Różnica +/- |
Argentyna | 9 | 7-1 | +6 |
Korea Płd. | 4 | 5-6 | -1 |
Grecja | 3 | 2-5 | -3 |
Nigeria | 1 | 3-5 | -2 |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze