MŚ: Tym razem bramkarze nie zawiodą?
Anglia - Algieria
Anglia - Algieria
W ostatnim spotkaniu ósmego dnia Mistrzostw Świata w RPA spotkają się reprezentacje Anglii i Algierii. Pierwsze spotkania dla obu ekip nie były specjalnie udane. Anglicy mimo, że prowadzili z USA 1-0 już po czterech minutach, ostatecznie zremisowali 1-1. Z kolei Afrykanie przegrali 0-1 ze Słowenią.
Największą winą za porażkę Anglików w pierwszym meczu obarczono Roberta Greena, który fatalnie zachował się przy strzale Dempseya i po jego rękach piłka wpadła do siatki. Selekcjoner reprezentacji Anglii, Fabio Capello, musiał zareagować. Dlatego dzisiaj od pierwszych minut zagra czterdziestoletni David James. Bramkarz Portsmouth również nie należy do bramkarskiej elity, angielscy kibice doskonale pamiętają jego wpadkę z 2006 roku w meczu przeciwko Austrii, ale Synowie Albionu lepszych golkiperów po prostu nie mają. Nie jest to jednak tymczasowy kłopot Anglików. Fani z Anglii doskonale pamiętają też wpadki Seamana w 2002 roku na Mistrzostwach Świata w meczu z Brazylią czy dwa lata później w meczu z Macedonią, Robinsona w meczu przeciwko Chorwacji w 2008 roku czy Carsona również w 2008 roku i również przeciwko Chorwacji.
Problem z bramkarzem mają jednak też Algierczycy. Podobnie jak Green dał remis Amerykanom, tak samo Faouzi Chaouchi dał zwycięstwo Słoweńcom w pierwszym meczu tych Mistrzostw Świata. Trener Algierii, Rabah Saadane, postanowił jednak zaufać swojemu bramkarzowi i wybiegnie on w pierwszym składzie w meczu z Anglikami.
Jaka jest więc recepta na zwycięstwo dla obu reprezentacji? Obrona, obrona i jeszcze raz obrona. Skoro każdy strzał lecący w stronę bramki Anglików i Algierczyków może zamienić się w gola to obrońcy będą musieli dwoić się i troić by przeciwnicy strzałów oddawali jak najmniej. Dlatego albo w tym spotkaniu obejrzymy grad bramek albo obrońcy uratują skórę swoim fajtłapom, tzn. bramkarzom.
Green Point Stadium, Kapsztad, godzina 20:30
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze