Advertisement
Menu
/ fifa.com

MŚ: Grecja ograła Nigerię!

Ważne zwycięstwo Hellady

Grecja 2-1 Nigeria
0-1 Uche 12’
1-1 Salpingidis 44’
2-1 Torosidis 71’

Za nami komplet meczów 2. rundy w grupie B. Pojedynek Greków z Nigeryjczykami zakończył się zwycięstwem przybyszów z Europy, dzięki czemu zachowali oni szanse na awans do 1/8 finału.

Początek meczu wcale nie wskazywał jednak na wygraną podopiecznych Otto Rehhagela. Już w szesnastej minucie pierwszą bramkę zdobył znany kibicom w Polsce, Kalu Uche. Były piłkarz Wisły Kraków pokonał Tzorvasa po kopnięciu piłki z rzutu wolnego 35 metrów przed bramką. Przez kolejne minuty Grecy nie byli w stanie zagrozić Enyemie, lecz mogli liczyć na przychylność Bogów. W 33. Minucie Kaita bezmyślnie kopnął bez piłki Torosidisa i zasłużenie wyleciał z boiska. Od tego momentu synowie Hellady wyraźnie ruszyli do przodu i stwarzali sytuacje bramkowe. Najpierw Salpigidis nie wykorzystał podania Katsouranisa i z kilku metrów nie pokonał bramkarza Nigerii, a później z linii bramkowej po strzale Samarasa wybijał piłkę Haruna. Nieco szczęśliwie udało się Europejczykom doprowadzić do wyrównania tuż przed przerwą. Po strzale Salpigidisa piłka odbiła się od nóg Haruny i zmyliła Enyeme.

Chcąc wykorzystać szansę, Grecy w drugiej odsłonie ruszyli do ataków. Jakby mało nieszczęść spadło na Nigerię, kontuzji nabawił się Taiwo i musiał zostać zmieniony, co znacznie zmniejszyło pole manewru Larsa Lagerbacka. Do wyjątkowo ciekawej sytuacji doszło po piętnastu minutach walki. Fatalne podanie Yobo pod bramką drużyny z Afryki przejął Salpigidis i z kilku metrów nie zdołał pokonać świetnie broniącego Enyamy. Bramkarz szybko wznowił grę, a jego koledzy ruszyli z kontrą. W pewnym momencie pod bramką Greków było trzech rywali i tylko jeden obrońca, lecz i to nie wystarczyło do zmiany rezultatu. Winić za to należy Yakubu, którego strzał obronił Tzorvas, ale jeszcze większa nagana należy się Obasiemu za nietrafienie do pustej bramki w dobitce. Niedługo później umiejętnościami ponownie wykazał się Enyema, broniąc mocny i precyzyjny strzał głową Samarasa. O ile wcześniej interweniował wyśmienicie, o tyle pomylił się w kluczowym momencie w 71. minucie. Mianowicie odbił przed siebie piłkę po uderzeniu zza pola karnego, a najszybciej do niej dopadł Tziolis i wpakował do siatki. Od tego momentu Grecy w pełni kontrolowali przebieg meczu, próbując co jakiś czas strzelać z dystansu. Tymczasem osłabieni Nigeryjczycy nie byli w stanie niczego zdziałać i wynik utrzymał się do końca.

Skrót spotkania
Galeria zdjęć

Grecja: Tzorvas; Kyrgiakos, Vyntra, Papadopoulos, Torosidis; Tziolis, Katsouranis, Karagounis, Salpigidis, Papastathopoulos (Samaras, 37’); Gekas (Ninis, 80’)
Nigeria: Enyema; Odiah, Shittu, Yobo, Taiwo (Echiejile, 55’ (Afolabi, 77’)); Haruna, Etuhu, Kaita, Uche; Yakubu, Odemwingie (Obasi, 46’)

Żółte kartki: Tziolis, Samaras, Papastathopoulos; Obasi
Czerwone kartki: Kaita

Sędzia: Óscar Ruiz (Kolumbia)
Stadion: Free State Stadium (Bloemfontein)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!