Ayoba Mundialeiro! - dzień 6.
Podsumowanie i ostatnich meczów, i 1. kolejki rozgrywek grupowych
Los Catrachos 0-1 La Roja
Do ostatnich meczów pierwszej kolejki musieliśmy czekać na największe niespodzianki Mistrzostw Świata. Dzięki Chile i Hiszpanii dostaliśmy i objawienie, i rozczarowanie.
Zaskoczenie 1. kolejki grupowej: Nowy przydomek reprezentacji Marcelo Bielsy znają już wszyscy - Red Hot Chile Peppers pokazali jasną stronę piłki, atakując bez przerwy i bez wytchnienia. Hałas robili pod bramką rywala Fernández, Sánchez, Vidal i reszta śmigłych Chilijczyków. Udowodnili dlaczego tak wielu obserwatorów wyczekiwało startu tego zespołu na Mundialu zdominowanym przez grę defensywną. Wprawdzie dziwaczne ustawienie sygnowane przez Bielsę, 3-3-1-3, pojawiło się dopiero w drugiej połowie spotkania, to i tak estetyczny zmysł kibica został, chwilowo bo chwilowo, ale ukojony.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na świetny start drużyn z Ameryki Południowej - trzy zwycięstwa i dwa remisy w pięciu spotkaniach.
Honduranie miałcy jak kaszka. Ciekawostka - ich napastnik, Carlos Pavon, jest najbardziej skutecznym reprezentacyjnym napastnikiem na Mundialu, z dorobkiem 56 goli w 100 meczach. Ponadto zawodnicy żadnej innej drużyny narodowej nie zdobyli dla kadry tylu bramek - 152. I co? I nic. Powiedz mi gdzie strzelasz, powiem ci, czy dajesz radę. Huntelaar z Benzemą głośną krzyczą "veto!"
La Furia Roja 0–1 la Nati
Te szwajcarskie łobuzy, chłopy w alpejskiej skale wykute, zamiast słodkiej Milki karmione adamantium, mają tak lekki, dźwięczny, dziewczęcy przydomek La Nati? Zmienić jak najszybciej, choćby na Les Bâtards
Rozczarowanie 1. kolejki grupowej: Dla całkowicie zaskoczonych Hiszpanów to druga porażka w ciągu ostatnich trzech i pół roku, druga w ostatnich 50 meczach, druga na terenie RPA, obie z drużynami mającymi podobny pomysł na grę z La Selección. Zresztą Hiszpanie zagrali tak, jakby chcieli się wystawić na talerzu czujnie i twardo broniącym Szwajcarom.
Do czasu wejścia Navasa grali kompletnie bez rozciągnięcia ataku, wszystko na wąskiej przestrzeni, zbyt rzadko korzystając z Ramosa, z nieobecnym w ataku Capdevilą. Jednostajnie, w trybie mono. Dodajmy do tego fatalne występy Xaviego i Davida Silvy, brak ogrania Torresa oraz zagubionych we mgle środkowych obrońców, którzy przy każdym, i tak wyjątkowo rzadko kiedy wyprowadzanym ataku Szwajcarów, wyglądali na przestraszonych uczniaków. David Villa również nieswój, może przesadził z wyklejaniem korków naklejkami, skoro mam tam już flagę Hiszpanii i Asturii, inicjały swoje i żony (D i P jak Patricia), swą ksywkę Guaje (czyli "Dzieciak" w języku asturyjskim), numer na koszulce i imiona córek (Zaida i Olalla).
Zwieńczeniem katastrofalnego występu była bramka (na zdjęciu) z kategorii tych, jakie uwielbiają padać na południowoafrykańskich boiskach. Jeden grajek koziołkował po murawie niczym pechowy narciarz na stoku, drugi wślizgiem wybił piłkę w trzeciego, trzeci nie lepszy, również koziołki na trawie uskuteczniał, w tej kotłowaninie kończyn nagle wyrósł czwarty i piłkę, o której domorośli kaskaderzy zdążyli zapomnieć, do bramki wturlał. I mamy sensację, i Gelson Fernandes mógł stroić miny do kamery jak figlarny chochlik.
I ma pan zgryz, panie Delbosky. Po Hondurasie Chile czeka. To dopiero będzie mecz.
Grali Merengues:
Hiszpania - Szwajcaria 0:1 | |
Minuty | 97 |
Gole str. | 1 |
Interwencje | 4 |
Parady | 1 |
Odbiory | 6 |
Straty | 1 |
Faulował | 0 |
Faulowany | 0 |
Kartki | brak |
Iker pracy miał niewiele, schronieni w bunkrze Szwajcarzy bardzo rzadko wściubiali nos w jego strefę bramkową. Przy bramce niefortunnie wybił piłkę w nadbiegającego Piqué. Ani Hiszpanów w tym meczu nie uratował, ani meczu im nie przegrał.
Hiszpania - Szwajcaria 0:1 | |
Minuty | 97 |
Gole | 0 |
Strzały | 3 |
Asysty | 0 |
Podania kluczowe | 0 |
Odbiory | 3 |
Straty | 6 |
Faulował | 2 |
Faulowany | 1 |
Kartki | - |
Na tle większości mizernie prezentujących się kolegów wyróżniał się świeżością, kilka razy włączył się do ataku, ale powinien był robić to częściej. Cyba jedyny z Hiszpanów, który radził sobie z grą w powietrzu. Mógł podawać w sytuacji z pierwszej połowy, gdy niecelnie uderzył w boczną siatkę.
Hiszpania - Szwajcaria 0:1 | |
Minuty | 97 |
Gole | 0 |
Strzały | 5 |
Asysty | 0 |
Podania kluczowe | 0 |
Odbiory | 9 |
Straty | 4 |
Faulował | 1 |
Faulowany | 1 |
Kartki | - |
Jeden z najlepszych, a po zejściu Iniesty najlepszy na boisku piłkarz hiszpański. Celne podania na krótszą i dłuższą odległość, potężne choć minimalnie niecelne uderzenie z dystansu, sporo odbiorów i mądra gra pomocnika Realu. Na minus kilka strzałów mocno niecelnych i jedna fatalna strata piłki, po której mógł paść gol dla Szwajcarii.
Bafana Bafana 0-3 Charrúas
Diego Forlán dokonał rzeczy niebywałej - na turnieju, gdzie dwudziestu kilku zawodników potrafi wyprodukować średnio półtora gola na mecz, sam za jednym podejściem ustrzelił dwa. I to ustawiony głębiej w polu niż podczas gry w klubie czy dotychczas w reprezentacji.
Spory błąd popełnił doświadczony sędzia Massimo Busacca, który, pospołu z liniowym, nie zauważył pozycji spalonej przy akcji, po której podyktował rzut karny dla Urugwaju i usunął południowoafrykańskiego bramkarza. Precedens - FIFA, której zależy na jak najdłuższej obecności gospodarza na Mundialu, tym razem gwizdkiem sędziego gospodarzowi zaszkodziła. Inna sprawa, że RPA nie pokazała w tym turnieju nic, co premiowałoby ją do awansu z grupy.
Wuwuzele trąbią: Ostro skrytykował wczorajszy występ Hiszpanów ich były trener, Luis Aragonés. "Grali bez przekonania. Brakowało im szybkości bez piłki i szybkości w szukaniu wolnych przestrzeni. Być może problem leży w środku pola", powiedział zwycięzca Euro'2008.
Wpadka dnia: Weteran porannych Kaw, Herbat i Pytań na śniadanie, bohater Fortu Boyard, maratończyk, tancerz na lodzie, najlepszy polski dziennikarz sportowy według plebiscytu "Telekamer" razy dwa. Wielokrotnie ryzykował życie pod narciarskimi skoczniami. Tym razem wyruszył do serca niebezpiecznych dzielnic południowoafrykańskiej metropolii, gdzie biali się nie zapuszczają, a za rogiem żniwo zbiera mord i gwałt. Przeżył. Wśród tańczących kibiców i klientów lokalu, gdzie oglądano mecz i grano w bilard. Maciej "na wojennej ścieżce" Kurzajewski. Nasz polski bohater na afrykańskim Mundialu.
Zawodnik dnia:
RPA - Urugwaj 0:3 | |
Minuty | 95 |
Gole | 2 |
Strzały | 6 |
Asysty | 0 |
Podania kluczowe | 3 |
Odbiory | 3 |
Straty | 9 |
Faulował | 1 |
Faulowany | 0 |
Kartki |
Diego Forlán, ustawiony na nietypowej dla siebie pozycji za napastnikami, zaprezentował się równie świetnie, co jego pomeczowe statystyki. Być może to będzie jego pozycja na tych MŚ?
Gol 1. kolejki grupowej: Siphiwe Tshabalala w meczu RPA - Meksyk
Interwencja bramkarza 1. kolejki grupowej: Noel Valladares w meczu Honduras - Chile - około 1. minuty skrótu.
Jedenastka 1. kolejki grupowej:
Rezerwowi: Valladares (HON); Kolo Toure (CIV), Criscito (ITA), Lahm (GER); Haruna (NGR), Sneijder (NED), Smeltz (NZL); Podolski (GER), Klose (GER), Dos Santos (MEX)
Przyjęliśmy ustawienie 4-2-3-1, popularne na tegorocznym Mundialu, według którego gra najlepsza reprezentacja dotychczasowych spotkań - Niemcy. Słowem wyjaśnienia, wprawdzie Leo Messi nie gra w drużynie Argentyny na pozycji środkowego, wysuniętego napastnika, bramki również nie zdobył, to jednak jego występ przeciwko Nigerii wzbudził zasłużenie dobre recenzje. I stąd miejsce w "jedenastce" kolejki.
Komentarze