Del Bosque: Nie myślę o niczym poza fazą grupową

Trzy mecze towarzyskie, dziś z Arabią Saudyjską, następnie z Koreą Południową oraz z Polską mają być testem dla wybranych zawodników?
Taki jest zamiar tych spotkań. Chcemy sprawdzić, w jakiej formie są piłkarze wybrani na Mundial. Po siedmiu treningach mogę powiedzieć, że wrażenia są dobre.

Zaskoczył pana poziom prezentowany na treningach przez zawodników?
Jestem bardzo zadowolony z pracy, jaką wykonują. Wszyscy stawili się podekscytowani, pierwszy wspólny tydzień nie mógł być lepszy. Nawet zawodnicy, którzy przyjechali kontuzjowani, Torres i Fàbregas, dołączyli już do treningów z grupą. Same dobre wiadomości.

Hiszpania to faworyt bukmacherów, rywale również widzą Hiszpanię jako zespół, który zajdzie daleko.
Spokojnie, ja nie myślę o niczym więcej niż o trzech spotkaniach grupowych, z Hondurasem, Chile i Szwajcarią. Aspirujemy do walki o najwyższe cele, kluczem do sukcesu będzie jednak docenienie każdego rywala. Zbytnia pewność siebie to kamień węgielny porażki. Kto pomyślał, że Wyspy Zielonego Przylądka zremisują bezbramkowo z Portugalią kilka dni temu? Każdego dnia widzimy zaskakujące wyniki.

Rozmawiał pan o tym z zawodnikami?
Tak, ale oni dobrze o tym wiedzą. Ta grupa to Mistrzowie Europy, wcześniej wygrywała tytuły w młodszych kategoriach wiekowych. Moi piłkarze, wiedzą, że to, co wydarzyło się dwa lata temu nie ma już znaczenia. Teraz jest kolejny turniej, kolejne wyzwanie i do RPA trzeba udać się z pokorą.

W tym tygodniu kadra ćwiczyła grę z jednym napastnikiem. Tak będzie wyglądała taktyka reprezentacji na początku Mistrzostw?
Nie, możemy grać jednym lub dwoma napastnikami. Dobrą stroną tej drużyny jest możliwość stosowania różnych rozwiązań. Niezmienny jest natomiast nasz styl. Zawsze chcemy posiadać inicjatywę.

Wrażenie robi Javi Martínez. Jego dominacja fizyczna jest imponująca.
Znaliśmy jego sposób gry, dlatego dostał powołanie. Dobrze wprowadził się do drużyny.