Inter pokonał Barçę
Podsumowanie pierwszego półfinałowego meczu Ligi Mistrzów
Wczoraj wieczorem doszło do pierwszego półfinałowego meczu pomiędzy Interem Mediolan a Barceloną. Gospodarze po bramkach Wesleya Sneijdera, Maicona i Diego Milito wygrali 3:1 i są bardzo blisko awansu do finału Ligi Mistrzów. Bramkę dla gości, otwierającą zresztą wynik spotkania, strzelił młodziutki Pedro Rodríguez. Już dziś o 20:45 na Allianz Arena zawita Olympique Lyon.
Inter Mediolan - FC Barcelona 3:1 (Sneijder 30’, Maicon 48’, Milito 61’ - Pedro 19’)
Arbiter: Olegário Benquerença
Miejsce: San Siro
Mecz w Mediolanie świetnie zaczęli przyjezdni - już w dziewiętnastej minucie dobre podanie Maxwella wykorzystał Pedro, który płaskim uderzeniem zaskoczył Júlio Césara. Następnie do głosu zaczęli dochodzić gracze José Mourinho, którzy już dziesięć minut później doprowadzili do wyrównania - Maicon umiejętnie zagrał na skrzydło do Samuela Eto'o, ten wbił piłkę w szesnastkę, a Diego Milito fantastycznie dojrzał nadbiegającego Wesleya Sneijdera. Holender z bliska dopełnił formalności.
Inter po bramce nabrał pewności i atakował z coraz większym rozmachem. Zaraz po wznowieniu drugiej części spotkania, w czterdziestej siódmej minucie, zdobył drugiego gola. W środku pola dwóch zawodników Barçy ośmieszył Goran Pandew, idealnie zagrał w uliczkę do wybiegającego Milito, Argentyńczyk dojrzał jeszcze lepiej ustawionego Maicona, a prawy defensor Nerazzurrich uderzył tuż obok bezradnego Víctora Valdésa.
Po godzinie gry San Siro oszalało, chyba nawet José Mourinho nie mógł w to uwierzyć, Inter strzelił trzecią bramkę. Piłkę na dwudziestym piątym metrze fatalnie stracił któryś z piłkarzy Barcelony, Thiago Motta podał do Eto’o, ten wrzucił piłkę na głowę Sneijdera, holenderski pomocnik zgrał ją do Milito, a ten z kilku metrów wpakował ją do siatki. Wydaje się jednak, że w tej sytuacji był spalony. Sędzia stwierdził jednak inaczej i gola uznał.
Później obie drużyny miały jeszcze kilka okazji, Barça wreszcie wzięła się do pracy, próbowała strzelić bramkę kontaktową, jednak świetnie dysponowana była w tym meczu obrona mediolańczyków. Mourinho znów jest wielki, Blaugrana po raz pierwszy w tym sezonie przegrała mecz różnicą dwóch trafień, pierwszy, ale być może najważniejszy. Oczywiście nic nie jest jeszcze dla podopiecznych Pepa Guardioli stracone, choć to Inter jest znacznie bliżej wymarzonego meczu na Santiago Bernabéu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze