Bayern - Lyon w drugim półfinale
Podsumowanie środowych meczów Ligi Mistrzów
Wczoraj odbyły się ostatnie ćwierćfinałowe mecze piłkarskiej Ligi Mistrzów. Do najlepszej czwórki awansowały zespoły Bayernu Monachium i Olympique'u Lyon. Bawarczycy po niesamowitym spotkaniu polegli z Manchesterem na Old Trafford 2:3, jednak dzięki zwycięstwu 2:1 w pierwszym starciu, awansowali do półfinału. Podobnie było w Bordeaux, mimo że gospodarze wygrali 1:0, to pożegnali się z rozgrywkami, okazało się bowiem, że porażka 3:1 w Lyonie była zbyt wysoka. W 1/2 finału Inter Mediolan podejmie Barcelonę, a Bayern zmierzy się z OL.
Girondins Bordeaux - Olympique Lyon 1:0 (Chamakh 45')
Arbiter: Undiano Mallenco
Miejsce: Stade Chaban-Delmas
Historyczny awans Lyonu. Olympique mimo porażki w Bordeaux zagra w półfinale Ligi Mistrzów. Spotkanie na Stade Chaban-Delmas lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy raz po raz zagrażali bramce golkipera Żyrondystów. Z czasem do głosu zaczęli jednak dochodzić gracze Laurenta Blanca. Pod koniec pierwszej części meczu upragnionego gola zdobył wreszcie Marouane Chamakh. W drugiej połowie gospodarze kilkakrotnie próbowali strzelić drugą bramkę i byli naprawdę blisko, jednak świetnie tego dnia przygotowany był Hugo Lloris. Lyon gra więc dalej, Bordeaux poza burtą.
Manchester United - Bayern 3:2 (Gibson 3', Nani 7', 41' - Olić 43', Robben 74')
Arbiter: Nicola Rizzoli
Miejsce: Old Trafford
Koszmar Czerwonych Diabłów. Podopieczni sir Alexa Fergusona nie zdołali awansować do półfinału Ligi Mistrzów i tym samym nie obronili honoru angielskiej piłki. Mecz świetnie ułożył się dla gospodarzy, bramki Gibsona i dwie Naniego całkowicie zaskoczyły Bawarczyków, którzy w żaden sposób nie potrafili zaskoczyć świetnie dysponowanych miejscowych. Przełom nastąpił dopiero w czterdziestej trzeciej minucie - Ivica Olić wpadł w pole karne i sprytnym uderzeniem w długi róg zaskoczył Edwina van der Sara. Do przerwy gracze United prowadzili więc już tylko 3:1.
W pięćdziesiątej minucie młodziutki Rafael za faul na Francku Ribérym ujrzał drugi żółty kartonik i musiał przedwcześnie opuścić boisko - jak się okazało, był to najważniejszy moment spotkania. Od tego zdarzenia do ataków przystąpili goście, którzy na piętnaście minut przed końcem zdobyli drugiego gola - fantastycznym wolejem zza pola karnego popisał się Arjen Robben. Bayern do końca kontrolował mecz i mimo porażki awansował do 1/2 finału Champions League.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze