Cristiano jednak nie złamał przepisów?

Wydział Ruchu Drogowego (DGT) zaprzeczył doniesieniom portugalskiej prasy, jakoby Straż Obywatelska odpuściła mandat Cristiano Ronaldo, mimo że piłkarz Realu Madryt złamał przepisy. Hiszpański organ oświadczył dziś, że zarówno Ronaldo, jak i każdy inny obywatel jest równy wobec obowiązującego prawa.

Przedstawiciele DGT stwierdzili w wypowiedzi dla agencji Europa Press, że Wydział dokonał "przeglądu" zapisu komputerowego z zeszłotygodniowych naruszeń przepisów na ulicach Madrytu i nie znalazł informacji, która pokrywałaby się ze spekulacjami portugalskich mediów. To właśnie w ojczyźnie piłkarza napisano, iż Ronaldo został ulgowo potraktowany przez funkcjonariuszy madryckiej policji.

Jak wyjaśniał przedstawiciel DGT, opisana sytuacja "nie mogła mieć miejsca", ponieważ "gdyby coś takiego się wydarzyło", przekroczenie prędkości zostałoby automatycznie zarejestrowane w systemie przez radar. - Straż Obywatelska nikogo nie oszczędziła, a Cristiano Ronaldo nie jest nietykalny. Hiszpania to kraj oparty na rządach prawa i nikt nie może omijać przepisów ruchu drogowego - brzmi oświadczenie Wydziału Ruchu Drogowego.