Remontada heroica y líderes!

Kibice Królewskich wreszcie się doczekali – Real Madryt jest liderem. Wspaniałe widowisko na Estadio Santiago Bernabéu, wspaniała remontada Realu. Barcelona znów kończy mecz osłabiona, tracąc tym razem dwa punkty. Zaskoczyło Xerez, które wygrało strzelając aż cztery bramki. Rozczarowała natomiast Valencia remisując bezbramkowo po słabej grze.

Deportivo La Coruńa – CD Tenerife 3:1 (Juan Rodríguez 32’, Guardado 55’, Colotto 66’ - Juanlu 17’)
Arbiter: José Luis González
Miejsce: El Riazor

Piłkarze Teneryfy byli o krok od sprawienia sensacji. Szybko objęli prowadzenie za sprawą Juanlu, jednak jednobramkowa przewaga nie wystarczyła na gospodarzy. Niesieni dopingiem kibiców na el Riazor (choć nie było ich wielu) zawodnicy Deportivo zdołali odpowiedzieć i jeszcze przed przerwą Juan Rodríguez wyrównał rezultat spotkania. Goście bronili się, jednak nie zdołali ugrać choćby jednego punktu. Pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Guardado, co oznaczało dla Teneryfy koniec. Wynik spotkania ustalił Colotto.

UD Almería – FC Barcelona 2:2 (Cisma 12’, Puyol (sam.) 57’ - Messi 42’ i 66’)
Arbiter: Clos Gómez
Miejsce: Juegos Mediterráneos

W meczu Almeríi z Barceloną gospodarze szybko objęli prowadzenie, po czym przystąpili do skutecznej obrony wyniku. Blaugrana miała miażdżącą przewagę, jednak bramkę na 1:1 zdobyła dopiero przed końcem pierwszej połowy. Lionel Messi świetnie wykonał rzut wolny. Również w drugiej połowie Barcelona nie odpuszczała, jednak to gospodarze wykorzystali jedną z nielicznych sytuacji. Było w tym dużo szczęścia, ponieważ Puyol tak niefortunnie interweniował, że Valdes musiał wyciągać piłkę z siatki. Mimo gry w osłabieniu, spowodowanej czerwoną kartką Ibrahimovicia, Barcelona, a dokładniej Messi, zdołała wyrównać. Goście w dalszym ciągu atakowali, jednak zabrakło czasu, aby piłka po raz trzeci wpadła do siatki Alvesa. Tym samym FC Barcelona utraciła fotel lidera na rzecz Realu Madryt.

Real Madryt – Sevilla FC 3:2 (Ronaldo 59’, Sergio Ramos 61’, Van der Vaart 90+1’- Xabi Alonso (sam.) 9’, Dragutinović 52’)
Arbiter: Iturralde González
Miejsce: Santiago Bernabéu

Zawodnicy Realu Madryt do spotkania z Sevillą podchodzili ze świadomością, że mogą dziś, po remisie Barcelony z Almeríą, objąć pozycję lidera w ligowej tabeli. Manuel Pellegrini miał do dyspozycji prawie wszystkich piłkarzy i mało kto przypuszczał, że Sevilla, nawet biorąc pod uwagę ostatnią zwyżkę formy...

RCD Espanyol – Villarreal CF 0:0
Arbiter: Ramírez Domínguez
Miejsce: Cornellá-El Prat

Dosyć nudne spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Kilka okazji mieli zarówno jedni, jak i drudzy, jednak ostatecznie piłka nie znalazła drogi do siatki Kameniego czy Lopeza. Czerwoną kartką został ukarany José Callejón, były zawodnik Realu Madryt.

Málaga CF – Xerez CD 2:4 (Duda 40', Valdo 55', - Momo 5’ i 72’, Gioda 76', Orellana 90+4')
Arbiter: Velasco Carballo
Miejsce: La Rosaleda

Bardzo wyrównane spotkanie. W trakcie meczu trzy punkty przechodziły z rąk do rąk. Świetnie rozpoczęli goście i objęli prowadzenie po bramce Momo. Gospodarze, zgodnie z przewidywaniami, szybko wyrównali, a tuż po przerwie wyszli na prowadzenie. Dwadzieścia minut do końca goście jednak przebudzili się i zdołali dokonać epickiej remontady. Gola na wyrównanie strzelił ponownie Momo. Chwilę później bramkę na wagę prowadzenia zdobył Gioda. Nieco zdezorientowanych piłkarzy Málagi dobił Orellana w doliczonym czasie gry. Niezwykle ważne, w kontekście walki o utrzymanie, zwycięstwo Xerezu. Obydwie drużyny przez blisko pół godziny grały w osłabieniu.

RCD Mallorca – Sporting Gijón 3:0 (Julio Álvarez 12', Víctor 75', Webó 89')
Arbiter: Delgado Ferreiro
Miejsce: Ono Estadi

Mallorca bez problemów odprawia na własnym stadionie ekipę z Gijón i ponownie wskakuje na czwarte miejsce w lidze, kosztem Sevilli. Pierwszą bramkę zdobył już w 12. minucie Julio Álvarez, dla którego było to piąte trafienie w obecnych rozgrywkach. Od tego momentu piłkarze z Balearów spokojnie prowadzili grę, eliminując ataki gości. W drugiej części gry zadali jeszcze dwa ciosy i mecz zakończył się efektownym zwycięstwem 3:0.

CA Osasuna – Getafe CF 0:0
Arbiter: Mejuto González
Miejsce: Reyno de Navarra

Osasuna była drużyną zdecydowanie lepsza, potrafiła stworzyć sobie bardzo dobre okazje do zdobycia gola, ale albo napastnicy zapominali jak się strzela gole, albo na posterunku był bramkarz gości. Spotkanie zakończyło się ostatecznie bezbramkowym remisem.

Athletic Bilbao – Real Valladolid 2:0 (Toquero 26', 36')
Arbiter: Mateu Lahoz
Miejsce: San Mamés

Po remisie w Sewilli, piłkarze z Bilbao nie mieli żadnych problemów z broniącym się przed spadkiem Realem Valladolid. Dwie bramki w odstępie dziecięciu minut zdobył Toquero i wobec remisu Villarrealu, Athletic odpływa Żółtej Łodzi Podwodnej na siedem metrów, tzn. punktów.

Real Saragossa – Atlético Madryt 1:1 (Jarosik 7' – Balde 92')
Arbiter: Teixeira Vitienes
Miejsce: La Romareda

Kolejne widowisko, w którym swój główny udział ma arbiter (od Marki pan Vitienes otrzymał notę 0/10). Gospodarze dość szybko objęli prowadzenie, za sprawą Jarosika, który zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Realu, wykorzystując dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego. Gościom udało się wyrównać dopiero w 92. minucie spotkania, a konkretnie uczynił to wprowadzony kilka chwil wcześniej Senegalczyk Ibrahima Balde, również strzałem głową. Wcześniej, w 70. minucie spotkania z boiska wyleciał były piłkarz Realu Madryt, José Antonio Reyes.

Valencia CF – Racing Santander 0:0
Arbiter: Turienzo Alvarez
Miejsce: Mestalla

W ostatnim spotkaniu 25. kolejki Primera División Valencia bezbramkowo zremisowała z Racingiem Santander zdecydowanie rozczarowując swoich kibiców. Racing był drużyną przeważającą, o czym świadczyć może procent posiadania piłki – 40/60%. W pierwszej połowie najlepsza okazję do zdobycia gola miał nie kto inny a David Villa, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. Dobre spotkanie rozegrał Sergio Canales, który oddał na bramkę Valencii sześć strzałów (przy jedenastu całej drużyny). Jednak nikomu piłki do siatki ostatecznie wbić się nie udało. Valencia do Realu i Barcelony traci już 15 punktów.

W 25. kolejce Primera División padło łącznie 26 goli, co daje nam średnią 2,6 bramki na mecz. Cztery zwycięstwa gospodarzy, jedno gości i aż pięć remisów. Liderem po tej kolejce zostaje Real Madryt (62), dalej Barcelona (62), Valencia (47) i Mallorca (43). W strefie spadkowej na dnie nadal Xerez (15), Tenerife (20) i Real Valladolid (20).

Rozczarowanie kolejki: Valencia CF
Zawodnik kolejki: Rafael van der Vaart (Real Madryt)
Bramka kolejki: Leo Messi (FC Barcelona)

*Heroiczna remontada i lider