Pepe: To coś fantastycznego!
Solenizant zaskoczony przez kolegów
Pepe stawił się dziś rano w Valdebebas, aby kontynuować rehabilitację kontuzjowanego kolana, wykonując tradycyjne ćwiczenia na siłowni. Dzisiejszy dzień był jednak dla Portugalczyka szczególny. "Po przybyciu powiedziano mi, że mam wyjść na przemowę trenera. To dziwne, ponieważ od doznania kontuzji tego nie robię. Gdy w szatni pojawił się trener, zapytałem go, o co chodzi. Powiedział, że jestem częścią zespołu i mam wyjść na boisko. Zacząłem rozmawiać z kolegami, nie zdając sobie sprawy, że brakuje Raúla, Ikera, Sergio i Gutiego. Nagle pojawili się za moimi plecami, śpiewając "Sto lat". To była wspaniała i naprawdę poruszająca niespodzianka", opowiada Pepe, który kończy dzisiaj 27 lat.
- To było coś fantastycznego. Niesamowita niespodzianka. Powiedziałem kolegom, że gdyby nie oni, to nie dałbym sobie rady z tą rehabilitacją. Ich wsparcie jest dla mnie bardzo ważne. Bardzo im za to wszystko dziękuję. Z każdym kolejnym dniem mam coraz większą nadzieję na to, że już niedługo wrócę do normalnej gry. Życzenie? Chciałbym spędzić w Realu Madryt jeszcze wiele urodzin. Ale przede wszystkim życzę wszystkim zdrowia i wielkiej radości ze zdobytych tytułów. Mam nadzieję, że Real Madryt awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Wszystko jest w naszych rękach. Wiem, że chłopaki dadzą z siebie wszystko - dodał uśmiechnięty Portugalczyk.
Zdjęcia z urodzinowej niespodzianki znaleźć można tutaj.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze