Advertisement
Menu
/ as.com

Benzema: Jesteśmy grupą, z której wybiera trener

Wywiad z francuskim napastnikiem

Byłeś zaskoczony postawą Lyonu?
Nie, absolutnie nie. Wiedzieliśmy, że będą silni fizycznie i dobrze ustawieni. I nie wierzę, że to wszystko, na co ich stać. Zagrali na poziomie Ligi Mistrzów.

Co czułeś wybiegając na boisko?
Wielkie emocje. Nie wiedziałem, jak zostanę przyjęty, ani jak będę się czuł. A potem poczułem dumę z powodu aplauzu i dziwne wrażenie, że gram przeciwko Lyonowi.

Kiedy poznaliście skład i czy obecność w nim Diarry nie była zaskoczeniem?
Skład poznaliśmy we wtorek rano. Rzeczywiście nominacja Mahamadou była lekkim zaskoczeniem, w końcu to Lass grał znacznie częściej. Jesteśmy jednak grupą, z której wybiera trener.

Czy nie był to krok do tyłu, postawienie na defensywny wariant gry?
Nie, nie sądzę. W Lidze Mistrzów musisz mieć silną defensywę. Nie można opierać się na ataku. Problemem dla nas było to, że Lyon również miał bardzo silny fizycznie blok defensywny, którego nie mogliśmy ruszyć.

Czy winny jest Pellegrini? Kto ponosi winę za wynik tego meczu?
Nie uważam, aby winny był trener. Na boisku zrobiliśmy niewiele z tego, co ustalaliśmy wcześniej. Trener przygotował naszą taktykę pod rywala, pod sposób gry Lyonu i błędem jest mówienie, że jakiegoś piłkarza brakowało na placu. Wina leży po stronie zawodników.

A rewanż?
Awansujemy, jeżeli nie stracimy bramek. Wierzę, że uda się awansować dalej, a także zdobyć Mistrzostwo Hiszpanii.

Jak przebiega Twoja adaptacja?
Dobrze czuję się w klubie. Mam swój dom, zaczynam mówić po hiszpańsku i coraz więcej rozumiem. Mieszkam sam, ale odwiedzają mnie rodzina i przyjaciele.

Co jest najtrudniejsze?
Mieszkanie samemu. Nawet w Lyonie, gdy grałem już na profesjonalnym poziomie, mieszkałem z rodziną. Zawsze byli przy mnie rodzice, bracia i przyjaciele. Przez pierwsze miesiące czułem się bardzo samotnie, teraz jest już w porządku.

Dlaczego nie widzieliśmy jeszcze Karima, jakiego znamy z Lyonu?
Tak, la Liga jest zupełnie inna od ligi francuskiej. Ponadto moja rola na boisku jest tutaj inna niż w Lyonie. Jest po prostu inaczej.

Jaka jest różnica?
W Lyonie wykonywałem o wiele więcej zadań. Budowałem akcje i wykańczałem je. Brałem większy udział w grze. W Madrycie jest więcej zawodników od kreacji i moja rola ogranicza się do gry w ataku.

Mówiłeś kiedyś, że piłkarze grający w ataku Realu dublują swoje ruchy i pozycje na boisku.
Nie gramy systemem, który w dużym stopniu korzystałby ze skrzydeł. Co więcej, napastnicy w Realu mają podobną charakterystykę. Biorąc te dwa aspekty pod uwagę nie dziwnym jest, że czasami wpadamy na siebie na boisku i spotykamy się w tych samych miejscach.

Jak oceniasz Higuaína?
Dobry młody napastnik.

Myślisz, że ma teraz nad Tobą przewagę?
Nie myślę w ten sposób. Nie przychodziłem tutaj po to, aby mieć kogoś przed czy za sobą. Jedni zawodnicy strzelają więcej, inni strzelają mniej. Ja pracuję po to, aby osiągnąć swój najwyższy poziom.

Spodziewałeś się, że będziesz więcej grał?
To mój pierwszy sezon tutaj, więc uważam, że gram całkiem dużo. Inna sprawa, że zawsze chciałbym grać od pierwszej do ostatniej minuty.

Pierwszym poważnym ciosem była ławka w meczu z Barçą?
Gdy bardzo chcę grać, a nie mogę, nie czuję się z tym dobrze.

Jak reagujesz?
Czekam na swoją kolej i tyle.

Czy Pellegrini sadzał Cię na ławce za kolizje samochodowe?
Obie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie wierzę, aby coś takiego miało wpływ na ustalanie składu.

Rozmawiasz z Pellegrinim?
Czasami. Gdy chcę mu coś przekazać, po prostu to robię. Tak samo działa to w drugą stronę. Wiem co mam robić, mam strzelać gole i nie potrzebuję, aby cały czas mi to przypominano. Nie jestem typem zawodnika, który potrzebuje często rozmawiać z trenerem.

A z Florentino?
Ostatnio w Lyonie. Często rozmawiamy.

Dzięki temu czujesz się pewniej?
Nie jestem tutaj po to, aby codziennie udzielano mi wsparcia. Wiem co do mnie należy.

O czym rozmawiacie?
O klubie, o mnie, o tym, jak mi się wiedzie. Mam dla Florentino wiele szacunku.

Podanie piętą od Gutiego jest najlepszym, jakie kiedykolwiek dostałeś?
Było super, ale ćwiczyliśmy je wcześniej. Mimo wszystko, od momentu, gdy trafiłem do Realu, widziałem na treningach rzeczy, w jakie wcześniej bym nie uwierzył.

Z kim najlepiej rozumiesz się na boisku?
Z Cristiano i Kaką.

Dlaczego nie zawsze potrafią Cię odnaleźć na boisku?
Gdyby tak było, wina leżałaby po mojej stronie. Oznaczałoby to, że nie wiem, jak poruszać się po murawie boiska.

Złota Piłka się oddala?
Wygranie jej to mój cel na ten rok, ale aby tak się stało, potrzebne jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów i świetny Mundial.

Czego najbardziej brakuje Ci z Bron, Twojej dzielnicy w Lyonie?
Moich zwyczajów, sposobów spędzania czasu, stylu życia. Tam znałem wszystko. Jeżeli tylko mam okazję, odwiedzam to miejsce. Lubię tam wracać, czuję się tam bezpiecznie.

Pomimo sławy?
Piłka nożna schodzi na bok. Gdy jestem w domu, nie zakładam maski kogoś znanego publicznie.

Dlaczego twój tato nadal wstaje do pracy o 7.30 nad ranem?
Tak już jest. Moi rodzice nie zmienią się, nie chcą się zmieniać. Przynajmniej przeprowadzili się do domu, jaki zbudowałem im w lepszej dzielnicy. W Bron mieszka moja babcia i spora część rodziny.

Czego nauczyłeś się od taty?
Pracy, szacunku, cierpliwości. Moi rodzice są dla mnie najważniejsi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!