Higuaín mocno rozczarowany decyzją Pellegriniego

Higuaín w meczu z Lyonem wyraził ogromny gniew, kiedy Manuel Pellegrini zmienił go na Karima Benzemę. Argentyńczyk już na ławce w niezbyt ładnych słowach skomentował decyzję trenera i ci, którzy siedzieli blisko, mogli usłyszeć rozgoryczenie i gniew.

Pipita czuł, że został wskazany jako winny porażki i nie mógł powstrzymać się przed wyrażeniem swoich uczuć w stosunku do trenera. Jednak jego gniew nie był w żadnym momencie skierowany przeciwko Benzemie. Argentyńczyk, schodząc z boiska, jeszcze nie strzępił języka i nie wykonał w kierunku trenera żadnego gestu. Dopiero, kiedy znalazł się na ławce, zaczął wyrażać swoje niezadowolenie. Pellegrini prawdopodobnie to słyszał, ale uznał za mało ważne lub wynikające po prostu z gniewu ambitnego piłkarza, który chciał dalej grać. Mimo wszystko trzeba przyznać, że trener wybrał zły moment na tę zmianę. Argentyńczyk zszedł z boiska po najlepszej okazji zespołu w całym meczu. Po przebiegnięciu 40 metrów, piłkarz znalazł się sam na sam z Llorisem, ale bramkarz francuskiej ekipy szczęśliwie obronił jego strzał prawą ręką.

Piłkarz poczuł wtedy, że Real ma szansę strzelić bramkę, ale za moment zobaczył swój numer na tablicy zmian. To spowodowało wielkie rozgoryczenie. Argentyńczyk poczuł się napiętnowany i niedoceniony. Pellegrini mógł wybrać inny moment, ale tak się nie stało. Dla Higuaína, który rozgrywa wspaniały sezon i ratował już zespół niejednokrotnie, ta zmiana mogła oznaczać powrót do wątpliwości co do swojej pozycji w zespole i przywilejów, które mają niektórzy zawodnicy.

Argentyńczyk mógł pomyśleć nie tyle o sobie, co o innych piłkarza. Dlaczego Pellegrini nie zmienił Kaki czy nawet Cristiano Ronaldo? Żaden z nich nie grał wielkiego meczu. Ale oni zostali na boisku. A może Benzema koniecznie musiał zagrać na swoim starym stadionie, w swoim domu? Właśnie takie myśli mógł mieć wtedy Higuaín. Trener podjął najłatwiejszą decyzję, nie dotknął największych gwiazd, pociągnął za najlżejszy sznurek.

Chilijczyk od początku chciał być sprawiedliwy i uniknąć piłkarzy nietykalnych. Jednak w najważniejszym meczu, lub jednym z nich, tego sezonu zapomniał o tych zamiarach w stosunku do jednego ze swoich najlepszych zawodników. Higuaín również chce być ważny lub, a dlaczego nie, być traktowany jak prawdziwy crack. Pracował na to od początku sezonu.

Ci, którzy wracali samolotem z drużyną, twierdzili, że gniew za zmianę wciąż siedział gdzieś w zawodniku i już teraz można stwierdzić, że Pellegriniemu tym razem na pewno zabrakło podejścia psychologicznego.

Drenthe również rozgoryczony
Drugim z piłkarzy, który poczuł się dotknięty decyzjami trenera, był Royston Drenthe. Młody Holender rozgrzewał się praktycznie przez całą drugą połowę. Mimo wszystko Pellegrini nie dał mu szansy. Chilijczyk dokonał tylko dwóch zmian - w przerwie Garay za Marcelo i w połowie drugiej części gry Benzema za Higuaína. Drenthe, który dostał kilka minut już w meczu z Xerezem, uważa, że brak szansy po tak długiej rozgrzewce było mało porządnym zachowaniem ze strony Pellegriniego.