Porozmawiajmy o Gutim i Kace
Czyli słów kilka od Tomása Roncero z gazety <i>AS</i>
W mieście panuje irytacja. Totalne zaćmienie słońca. Dzień po Waterloo na Stade Gerland personel klubu pogrążony jest w debacie na temat efektów wydania 252 milionów euro w lecie na transfery. „Albo wróci w rewanżu 10 marca Guti, albo znowu zatrzymamy się na 1/8 finału”. Diagnoza jest „niepokojąca”, mówi Casillas. Jeśli Guti jest niezbędny do tego, aby zespół prezentował dobry styl, to znaczy, że coś poszło nie tak...
Kluczem do sukcesu miał być Kaká. Zdobywca Złotej Piłki w 2007 roku, gwiazda reprezentacji Brazylii podczas Pucharu Konfederacji, elegancki gracz, na każdym kroku pokazujący klasę i potrafiący świetnie wykończyć. Jednak to już historia. Kaká dzisiaj ma tylko chęci. Przerażające stwierdzenie dla ósemki. W ostatnim meczu jego przeciwnikiem był Réveillère, który przez ostatnie dwa miesiące występował przede wszystkim jako zmiennik. Brazylijczyk pięciokrotnie próbował minąć Francuza, jednak nieskutecznie. Kaká jest crackiem, dlatego musimy od niego wymagać więcej. Dużo więcej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze