Pagado con sangre - podsumowanie 19. kolejki Primera División

La Liga w tym sezonie już nie będzie taka sama. Najpierw pożegnaliśmy Ruuda van Nistelrooya, później wiadomość o zakończeniu sezonu dotarła do Filipe Luísa - bezsprzecznie jednej z najjaśniejszych ostatnio gwiazd Primera División.

Sevilla - Almería 1:0 (Negredo 9')
Arbiter: Mateu Lahoz
Miejsce: Ramón Sánchez Pizjuán

Wreszcie zwycięża Sevilla. Wygrana skromna, a i pomoc musiała przyjść z góry. Stan murawy przyczynił się do zwycięstwa nad Almeríą, ale nie można powiedzieć, iż na trzy punkty zespół Manolo Jiméneza nie zasłużył. Szybko zdobyty gol nie podciął gościom skrzydeł, którzy byli w tym meczu równym przeciwnikiem dla Sevilli, lecz do remisu ostatecznie nie udało się doprowadzić.

Real Valladolid - FC Barcelona 0:3 (Xavi 20', Alves 22', Messi 54')
Arbiter: Ramírez Domínguez
Miejsce: Municipal José Zorrilla

Mecz rozstrzygnięty w dwie minuty. Nadzieje gospodarzy przed pierwszym gwizdkiem były płonne, po dwudziestu minutach meczu prysły bezpowrotnie. Bardzo dobre zawody rozegrał prawy obrońca Dani Alves, który zaliczył trafienie i asystę. Barcelona mistrzem jesieni, nadal bez ligowej porażki na koncie.

Deportivo - Athletic Bilbao 3:1 (Felipe 49', Juca 59', Pablo Álvarez 89' - Colotto (sam.) 79')
Arbiter: Estrada Fernández
Miejsce: Estadio El Riazor

Zwycięstwo okupione stratą jednego z najlepszych zawodników nie tylko zespołu z Galicji, ale i całej hiszpańskiej Primera División. Strzelec pierwszej bramki nie mógł cieszyć się ze zdobytej bramki nawet przez sekundę. Jednak drużyna Filipe Luísa powetowała sobie stratę kolegi, pewnie rozprawiając się z Baskami.

Sporting Gijón - Racing Santander 0:1 (Geijo 44')
Arbiter: Iturralde González
Miejsce: Estadio El Molinón

Kantabryjczycy pogodzeni już z tymczasowo pośrednią stratą swojej perełki, Sergio Canalesa, odbyli podróż wzdłuż północnego wybrzeża po trzy punkty do Gijón, gdzie czekał na nich kończący tę rundę na dziesiątym miejscu miejscowy Sporting. Misja wypadowa się udała, zdobywcą bramki na wagę trzech punktów został Geijo.

Espanyol - RCD Mallorca 1:1 (Osvaldo 49' - Borja Valero 80' (k.))
Arbiter: Rubinos Pérez
Miejsce: Cornellá-El Prat

Mallorca kończy rundę jesienną (w środku zimy) na doskonałym czwartym miejscu. Ambicje Espanyolu sięgają zapewne nieco wyżej, jeszcze dalej od miejsca osiemnastego (Katalończycy znajdują się obecnie na pozycji czternastej, ale mają tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową). Jeden punkt, który zainkasowały oba zespoły bardzo się jednak przydał - Mallorca nie pozwoliła odskoczyć Deportivo, a Espanyol powiększył przewagę nad Almería, która poległa w Sewilli.

Xerez - Osasuna Pampeluna 1:2 (Bermejo 22' - Monreal 9', Camuńas 83')
Arbiter: González González
Miejsce: Municipal de Chapín

Czerwona latarnia Primera División nadal rozdaje punkty. Do tej pory Xerez tylko pięć razy odebrało sobie przyjemność obsłużenia przeciwników w najlepszy dla nich sposób. Tym razem po punkty na Municipal de Chapín zawitała Osasuna. Trener gospodarzy ma sposób na zmianę tej beznadziejnej sytuacji, a tym ma być poprawa zawodników pod względem fizycznym. Pytanie tylko, czy będzie jeszcze o co walczyć.

Villarreal CF - Real Saragossa 4:2 (Capdevila 3', Nilmar 19', Rossi 25', Ibagaza 87' - Eliseu 75', Lafita 82')
Arbiter: Teixeira Vitienes
Miejsce: El Madrigal

Żółta łódź podwodna kończy półmetek rozgrywek na miejscu dziewiątym, ale już od jakiegoś czasu udowadnia, iż pozycja dająca gwarancję gry w europejskich pucharach jest jak najbardziej w zasięgu ich rąk. Na zakończenie tej mimo wszystko średniej rundy, Villarreal pokonuje na własnym obiekcie Real Saragossa.

Tenerife - Valencia 0:0
Arbiter: Fernández Borbalán
Miejsce: Heliodoro Rodríguez López

Zdecydowanie największe zaskoczenie tej serii spotkań. Valencia znów zostaje dwa kroki z tyłu za Realem Madryt, tym razem Nietoperze nie zdołali zdobyć kompletu punktów na Teneryfie. Ani jeden ani drugi zespół tak naprawdę nie zasłużył na wygraną, więc wynik jest sprawiedliwy.

Getafe CF - Atlético Madryt 1:0 (Manu 38')
Arbiter: Alvarez Izquierdo
Miejsce: Coliseum Alfonso Pérez

Getafe drugim zespołem w Madrycie. Ale czy ktoś jest zdziwiony tym wynikiem? Atlético zaprezentowało się katastrofalnie, nie po raz pierwszy w tym sezonie i jedno trafienie Manu wystarczyło, aby Getafe mogło zakończyć najlepszą rundę w historii.

Real Madryt - Málaga 2:0 (Cristiano Ronaldo 35' i 39')
Arbiter: Pérez Lasa
Miejsce: Santiago Bernabéu

Bernabéu nadal niezdobyte

W dziewiętnastej kolejce padły 23 gole, co daje średnią 2,3 bramki na mecz. Liderem cały czas pozostaje Barcelona (49), na drugim miejscu Real Madryt (44), a na trzecim Valencia (39). W strefie spadkowej pozostają: tenerife (17), Real Saragossa (14) i Xerez (8).

Rozczarowanie kolejki: Valencia
Zawodnik kolejki: Dani Alves (FC Barcelona)
Bramka kolejki: Cristiano Ronaldo (Real Madryt)