Alonso: Rola rozgrywającego jest bardzo trudna

Jeśli grasz dobrze, to Real Madryt gra dobrze?
Nie, jeśli Real Madryt zagra dobrze, to mój występ, prawdopodobnie, będzie równie dobry. Myślę, że wszyscy potrzebujemy siebie nawzajem. To jest sport drużynowy, więc każdy musi sobie dobrze radzić.

Bernabéu miało już okazję zobaczyć Xabiego Alonso w najlepszym wydaniu?
Sądzę, że odegrałem ważną rolę i jestem szczęśliwy, ale dopiero tu przybyłem i wciąż przystosowuję się. Myślę, że powoli poprawiam się, podobnie jak zespół. Czuję się komfortowo każdego dnia. Drużyna zarówno atakuje, jak i broni lepiej. Sądzę, że wszyscy doceniamy tą równowagę.

A najlepsze oblicze Kaki?
Ludzie lubią sięgać pamięcią do przeszłości. Jednakże jestem pewny, że wielu z nas ma możliwość poprawy.

Cristiano Ronaldo może się jeszcze cokolwiek poprawić?
Może dużo więcej i jestem pewien, że tego chce.

Potrzebujecie więcej kreatywności w pomocy?
Cóż, na tej pozycji trzeba doskonale czytać grę, rozgrywać i komunikować się z kolegami z drużyny... Musisz to robić przez cały czas.

To wymaga większego wyluzowania niż w przypadku pozostałych zawodników?
Czasami tak, ale w innych sytuacjach trzeba pokazać temperament. Musisz mieć jakąś perspektywę, dystans do siebie i starać się czytać grę.

Zespół poprawia się pod wieloma aspektami.
Wiemy, że mamy piłkarzy na każdą pozycję i równowaga ofensywno-defensywna przynosi efekty. Stosujemy pressing w ataku, który pozwala nam odbierać więcej piłek i kontrolować spotkanie. Wcześniej tego nam brakowało, przez co nie dyktowaliśmy tempa, jednak udało się to poprawić.

Wolisz grę stateczną czy bardziej bezpośrednią?
Lubię kombinację obydwu i wierzę, że jest czas na wszystko. Czasami zwolnisz grę i od razu widzisz partnerów na wolnej pozycji, dzięki czemu możesz zaprezentować intensywną i agresywną piłkę. Zespół może przystosować się do obydwu stylów, dzięki czemu poprawi swoją grę.

Jak lepiej zdobyć bramkę? Po wykonaniu trzydziestu podań czy po jednej długiej piłce za plecy obrońców?
Obydwa sposoby są perfekcyjne, jeśli kończą się zdobyciem bramki.

Łatwiej jest tobie grać bliżej prawej czy lewej strony boiska?
Staram się grać na obydwu flankach, ponieważ często nie mam wyboru i muszę podjąć szybko decyzję. Jestem prawonożny, ale staram się używać także lewej nogi.

Lass powiedział kiedyś, że on walczy, a ty rozgrywasz.
Czasami także przywdziewam barwy wojenne i walczę o piłki. Lass jest wielkim piłkarzem i sądzę, że świetnie sobie razem radzimy.

Chciałbyś mieć więcej okazji do strzałów na bramkę?
To zależy gdzie gram. Kiedy jestem bardziej wysunięty, to mam więcej okazji, ale czasami gram cofnięty i wtedy muszę pilnować wolnych przestrzeni. Wszyscy lubimy zdobywać bramki. Wkrótce przyjdzie czas na moją pierwszą bramkę.

Innym elementem, o którym wspomniałeś, jest posiadanie piłki.
Posiadanie piłki jest bardzo ważne, ale jeszcze musisz wiedzieć co z nią zrobić. Bez celu jest to daremne. Jeśli zespół chce kontrolować spotkanie, to musi utrzymywać się przy futbolówce i próbować wytrącić defensywę rywali z równowagi, trochę jednak przy tym ryzykując.

Graliście już na kilku trudnych obiektach. W drugiej części sezonu będzie łatwiej?
Chcielibyśmy być nadal niepokonani u siebie i wygrywać wiele meczów, podobnie jak to miało miejsce w pierwszej rundzie. Ale kiedy zbliża się koniec sezonu, to wszystkie drużyny desperacko szukają punktów, obojętnie czy w La Liga, czy Lidze Mistrzów, przez co sprawy mogą być skomplikowane.

Co powiesz o Máladze?
Ostatnio radzą sobie całkiem dobrze. Mieli serię dziewięciu spotkań z rzędu bez porażki. Nie są już w strefie spadkowej i chcą kontynuować wspinaczkę w ligowej tabeli. Musimy ich szanować.

Casillas powiedział, że zdobycie mistrzostwa jest bardziej prawdopodobne, ale finał Ligi Mistrzów można osiągnąć w ciągu sześciu spotkań.
Mamy szanse w obydwu rozgrywkach, ale musimy grać bardzo dobrze. Mamy silnych rywali w lidze, takich jak Barcelona, która rzadko traci punkty, dlatego musimy wygrywać wiele meczów. W Lidze Mistrzów wszystko może się zdarzyć i nie możemy sobie pozwolić na jakikolwiek słabszy występ. Być może uda nam się wystąpić w finale na Bernabéu, jeśli wcześniej zagramy sześć świetnych spotkań.

Pięć punktów straty martwią was?
Wolelibyśmy nie mieć takiej straty. Ostatni weekend nie był udany, ponieważ przegraliśmy, a Barcelona wygrała, jednak wciąż jest do rozegrania wiele meczów i nie możemy myśleć o tych pięciu punktach. Trzeba myśleć wyłącznie o najbliższym meczu, gdyż oni także kiedyś się pomylą.

Kluczowa jest w tym zespole szeroka ławka. Kaká i Pepe są kontuzjowani, zastępują ich Garay i Van der Vaart. Teraz nie gra Higuaín, ale są Benzema i Raúl...
To bardzo istotne. Trener umie to wykorzystać i nie odczuwamy absencji, co może nam pomóc w kontekście walki w La Liga i Lidze Mistrzów.

Na ile procent gra teraz Real Madryt?
To nie jest matematyka, ale sądzę, że wciąż możemy się poprawić.