Messina murem za podopiecznymi
Włoski szkoleniowiec zachowuje spokój
– Jestem zadowolony z poziomu, który zaprezentowali zawodnicy podczas tego spotkania. Nie udało nam się odnieść zwycięstwa, lecz ani przez chwilę nie poddaliśmy się i wciąż, mimo niekorzystnego wyniku, mieliśmy możliwość wygranej. Szkoda, że spudłowaliśmy kluczowe rzuty osobiste, ale takie rzeczy mają prawo się czasami wydarzyć.
– Drużyna przechodzi obecnie ciężki okres. To nic nowego, zdarzało się nie raz w ciągu mojej kariery. Są momenty, kiedy nic nie idzie dobrze i nikt nie potrafi dokładnie powiedzieć, dlaczego. Jesteśmy jednak drużyną, która walczy przez cały czas i nie poddaje się, mimo niekorzystnej sytuacji.
– Uważam, że nasi rywale dobrze nauczyli się, jak atakować, aby zaszkodzić nam najbardziej. Ofensywa kosztowała nas dużo, gdy broniono przeciwko nas strefą, a używano jej często. W ostatnich kolejkach mieliśmy do czynienia z zawodnikami, którzy wnieśli sporo dobrego z ławki rezerwowej, lecz kontuzje w minionych spotkaniach nie były w żadnym wypadku dobrą rzeczą. Drużyna pracuje poprawnie, jednak z tak wieloma nieobecnymi nie może funkcjonować w ten sam sposób. Koszykarze wiedzą, że sytuacja nie jest najlepsza i bardzo się z tego powodu martwią.
– Myślę, że mamy kłopoty na pozycji skrzydłowego. Faktem jest, że dziś sporo problemów sprawił nam Jasen, który grał bardziej jako obrońca. W każdym bądź razie, jestem pewny, że dzięki obecności Marko (Jaricia – dop. red.) zyskamy na tej pozycji więcej możliwości.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze