Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Kaká: Chcę wygrać Ligę Mistrzów

Brazylijczyk w wywiadzie dla GOLTV

Jaki jesteś poza boiskiem?
Jestem normalną osobą, która lubi spędzać czas w spokoju z synem i rodziną. Jestem religijny i lubię czytać Biblię.

Jak wspominasz dzieciństwo?
Miałem bardzo udane dzieciństwo. Byłem szczęśliwy. Pamiętam, że dużo czasu spędzałem na grę w piłkę. Futbol od zawsze był moją pasją.

Nie urodziłeś się w faveli (brazylijskie slumsy – przyp. red.), nie byłeś głodny, mogłeś zająć się piłką nożną. Nie jesteś stereotypem brazylijskiego piłkarza.
Tak, prawdą jest, że miałem szczęście, że przyszedłem na świat w rodzinie z klasy średniej. Dorastałem, dzięki Boże, z dala od przestępczości.

W dzieciństwie miałeś pewien wypadek, który mógł spowodować, że pożegnałbyś się z piłką na zawsze.
Wpadłem do basenu i złamałem jeden kręg. Myślałem, że mogę już nigdy nie zagrać w piłkę, ale Bóg dał mi siłę. Ten wypadek mnie wzmocnił..

Swoją karierę rozpocząłeś w São Paulo.
Spędziłem w São Paulo wiele wspaniałych lat i zdobyłem wielkie doświadczenie. Prawdą jest, że kiedy przechodziłem do Milanu byłem anonimowym graczem.

W Milanie miałeś dobre chwile, ale także te gorsze, jak choćby finał Ligi Mistrzów z Liverpoolem.
Tak, przegrany finał z Liverpoolem był ogromnym ciosem dla nas. Na szczęście dwa lata później udało nam się wygrać Puchar Europy i w dodatku ponownie graliśmy z The Reds.

Liga Mistrzów to najpiękniejsze rozgrywki?
Na pewno. Są to najważniejsze rozgrywki, które klub można wygrać. Mam szczęście, że zdobyłem Puchar Europy z Milanem, ale chcę osiągnąć o wiele więcej z Realem.

Xabi Alonso i Jerzy Dudek grali przeciwko tobie w mitycznym finale z 2005 roku.
Tak, sporadycznie żartujemy z tego. Jednakże teraz jesteśmy w jednej drużynie i spróbujemy wspólnie wygrać tytuł dla Realu Madryt.

Jak wspominasz dzień prezentacji w Realu Madryt?
Było świetnie, jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. To było wspaniałe, gdy przybyłem na stadion i zobaczyłem tych wszystkich ludzi, którzy przyszli przywitać się ze mną. W São Paulo nie miałem prezentacji, a w Milanie byłem nieznany, dopiero Real Madryt spełnił moje wszelkie oczekiwania.

Grałeś już na Bernabéu podczas meczu z okazji stulecia klubu (było 3:3 – przyp. red.).
To była wspaniała noc. Wtedy wciąż grałem w lidze brazylijskiej. Zagrać przeciwko Realowi to było coś pięknego. Po drugiej stronie grali Ronaldo, Zidane, Raúl... kapitalna drużyna!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!