Advertisement
Menu
/ uefa.com

Wywiad z Kaką i Cristiano

Brazylijczyk i Portugalczyk dla UEFA

Bardzo ciężko było wam opuścić swoje poprzednie wielkie kluby, aby przenieść się do Realu Madryt?
Kaká: Według mnie życie dzieli się na poszczególne cykle. Po prostu w pewnym momencie zakończył się mój cykl w Milanie. To był bardzo pozytywny etap mojej kariery, w ciągu którego zdobyłem z drużyną wszystkie możliwe trofea. Nadszedł jednak w końcu ten moment i wszystko dobiegło końca. Ale myślę, że moja przygoda z Milanem zakończyła się w odpowiedni sposób. Przynajmniej ja tak uważam. Wiem, że teraz mogę udać się do Mediolanu i wszyscy byli koledzy z drużyny ciepło mnie przywitają. Ponadto od początku wiedziałem, że jeśli pewnego dnia opuszczę Milan, to tylko na korzyść Realu Madryt. Właśnie dlatego ten rozwój wydarzeń był dla mnie pozytywny. Teraz mam nadzieję, że uda mi się zdobyć tutaj wiele tytułów oraz dokonać tego, co udało mi się w Mediolanie - zapisać się w historii klubu.

Cristiano Ronaldo: Ogólnie rzecz biorąc, to wygląda właśnie tak jak powiedział Ricardo. Przygodę z Manchesterem postrzegam jako pewien cykl, z którego jestem oczywiście bardzo dumny, mając na uwadze te wszystkie tytuły, jakie tam zdobyłem. Cykle jednak się kończą, a my potrzebowaliśmy nowych doświadczeń i wyzwań. Byłem na to przygotowany. Myślę, że trofea zdobyte z Manchesterem są już przeszłością, dlatego teraz muszę się skupić na przyszłości, którą jest Real Madryt. Zamierzam zdobyć tutaj jeszcze więcej niż zdobyłem w Manchesterze. Mamy na to duże szanse, gdyż posiadamy wielką drużynę, trenera i tworzymy świetną grupę. Jestem bardzo szczęśliwy odkąd tylko opuściłem Manchester, ale moje relacje ze wszystkimi ludźmi z tamtego klubu w dalszym ciągu są bardzo dobre.

Co czuliście, gdy po raz pierwszy wyszliście na Santiago Bernabéu?
K: To było fantastyczne przeżycie. We Włoszech prezentacje nowych zawodników są nieco inne, dlatego to wszystko było dla mnie zupełną nowością. Widok wypełnionego stadionu zrobił na mnie ogromne wrażenie. To było bardzo poruszające. Odczuwałem wielką dumę, mając świadomość tego, że przychodzę do klubu, który ze względu na swoją historię, osiągnięcia i wielkich zawodników jest znany na całym świecie.

C: Odczuwałem ogromną radość. Jak już wiele razy mówiłem, gra w Realu Madryt była moim marzeniem od dziecka. I wreszcie udało mi się je spełnić. Przywdziewanie tej koszulki na wypełnionym po brzegi stadionie było dla mnie wielką satysfakcją oraz dumą. Nigdy tego nie zapomnę. Takie wspomnienia pozostają na zawsze.

Ciężko będzie sprostać wszystkim wymaganiom na ten sezon?
K: Gra w Realu Madryt to wielka odpowiedzialność. Nie tylko ze względu na skład, jaki obecnie posiadamy, ale także ze względu na to, że ten klub jest wręcz zobligowany do tego, aby wygrywać oraz być na czele hiszpańskiego i europejskiego futbolu. I dokonać tego trzeba właśnie teraz, gdy udało się nam stworzyć tak dobry zespół. Jesteśmy odpowiedzialni za to, aby Real Madryt zaczął znowu wygrywać. Trzeba jednak pamiętać, że sam talent w futbolu nie wystarczy. Myślę, że kluczem do sukcesu będzie stworzenie prawdziwego zespołu oraz jak najlepsze zgranie.

C: To normalne, że po tych wszystkich wielkich transferach, jakie tego lata dokonał klub, wymagania są ogromne. Real Madryt oczywiście zawsze musi wygrywać i zdobywać tytuły, dlatego my, zawodnicy musimy temu wyzwaniu sprostać. Mając taką drużynę, po prostu musimy wierzyć w to, że zdobycie wszystkiego jest możliwe. Trzeba jednak iść krok po kroku. Najpierw musimy stworzyć zgraną drużynę, a dopiero później zająć się możliwymi tytułami.

Tę drużynę porównuje się z tą za ery Galácticos. Co o tym sądzicie?
C: Cóż, osobiście uważam, że bez względu na to, co to słowo oznaczało w przeszłości, nie powinniśmy go teraz używać. Ja na przykład w swoim słowniku tego słowa nie mam. Mamy po prostu fantastyczną grupę wielkich zawodników, z których chcemy teraz zbudować prawdziwy zespół, w którym to każdy będzie kimś ważnym. Galácticos to już przeszłość. Podchodzę jednak do tej epoki z wielkim szacunkiem ze względu na piłkarzy, którzy grając w niej, przeszli do historii tego klubu. Teraz mamy jednak nowy zespół, nowych zawodników i inną mentalność. Chcemy wygrywać.

K: Zgadzam się z Cristiano. Era Galácticos, którą tworzyli fantastyczni zawodnicy, to przeszłość, bowiem teraz mamy tutaj zupełnie inną generację piłkarzy. Chciałbym po prostu kiedyś powiedzieć, że stworzyliśmy tutaj zwycięską drużynę. Teraz jesteśmy po prostu zawodnikami z wielkimi sukcesami za sobą. Zaczynamy od zera.

Myślicie, że przez pieniądze, jakie zapłacono za wasze transfery, ciąży na was jeszcze większa presja?
K: Nie, nie wydaje mi się. Oczywiście to wielka odpowiedzialność, ale nie w negatywnym tego słowa znaczeniu. Traktujemy to bardziej jako dodatkową motywację. Przybyliśmy tutaj jako część nowego projektu, po którym wszyscy spodziewają się wielkich sukcesów. To jest nasza motywacja.

C: Tak, wymagania są dosyć duże. Ale to zupełnie normalne, mając na uwadze to, jak wielkie sumy zostały tego lata wydane. Uważam jednak, że jesteśmy przyzwyczajeni do ogromnej presji. W Manchesterze spędziłem kilka lat, w ciągu których codziennie musiałem sobie radzić z presją. Tutaj będzie tak samo.

Jak twoje doświadczenie może ci pomóc w tym sezonie w Realu Madryt?
C: Ten klub jest przyzwyczajony do samych zwycięstw. Piłkarze, którzy tutaj grają, to urodzeni zwycięzcy, ale teraz mamy zupełnie nową drużynę i skład. Właśnie dlatego musimy tutaj stworzyć najpierw odpowiednią mentalność, która pozwoli nam naprawdę powalczyć o ligę, Ligę Mistrzów i Copa del Rey. Ten klub ma obsesję na punkcie wygrywania. Teraz zawodnicy, którzy tutaj grają, muszą mieć takie samo podejście.

W tym sezonie finał Ligi Mistrzów odbędzie się na Bernabéu. To dla was dodatkowa motywacja?
K: Naszą motywacją jest po prostu zdobycie Ligi Mistrzów. Oczywiście to wielka przewaga, że finał rozegrany zostanie na naszym stadionie. Rozegranie tak ważnego meczu na Bernabéu byłoby czymś fantastycznym. Nie wszystko jednak będzie zależeć od nas, gdyż na boisku wiele się może zdarzyć. Od nas zależy po prostu to, aby dać z siebie wszystko, by tylko dojść do tego finału Ligi Mistrzów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!