Transfer sędziego sparaliżowany?
Wszystko przez raban podniesiony w hiszpańskich mediach
Hiszpańskie media ogłosiły wczoraj, iż Real Madryt zakontraktował byłego arbitra. Carlos Megía Dávila, bo o nim mowa, miał pełnić w klubie rolę delegata sędziowskiego przy dyrektorze ds. relacji z innymi instytucjami, Emilio Butragueńo. Dzisiaj jednak włodarze Królewskich zdecydowali się wstrzymać całą operację, ze względu na polemikę i podejrzenia, jakie wywołała ona w mediach.
Klub postanowił zamrozić wszelkie działania, ponieważ z zewnątrz dochodziły przeróżne negatywne interpretacje "pozyskania" sędziego oraz spekulacje dotyczące możliwego wpływu Megíi Dávili na arbitrów, którzy sędziowaliby spotkania Realu Madryt.
Dzisiejszego poranka Florentino Pérez, Jorge Valdano oraz Emilio Butragueńo odbyli rozmowę, po której zdecydowali się wykluczyć transfer Megíi Dávili, mimo że sama idea wydawała się włodarzom klubu właściwa. Postanowiono jednak, że najważniejsza jest przejrzystość w relacjach między klubami a sędziami.
Warto wspomnieć, że Real Madryt to nie jedyny klub, który zdecydował się na skorzystanie z usług byłych arbitrów. W Villarrealu pracuje Ansuategui Roca, w Athleticu Bilbao Losantos Omar, w Realu Valladolid Santamaría Uzqueda, w Deportivo La Coruńa Juan Ángel Barros, w Xerez Barea López, a w Sevilli pan Cristóbal Soria.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze