Schuster: Szkoda, że nie przybyłem do Madrytu rok później

Bernd Schuster, był trener Realu Madryt, zadebiutował wczoraj jako komentator w programie El Tirachinas na antenie radia Cope, z którym współpracował będzie cały najbliższy sezon. Na początku w swoich analizach były piłkarz Barcelony, Realu i Atlético Madryt odniósł się do osoby Sergio Ramosa.

- W tym roku Sergio Ramos będzie musiał dobrze naładować baterie, ponieważ nie może być w takiej formie, jak w minionym sezonie - stanowczo stwierdził Schuster. - W Realu Madryt tak nie można. Dobrze mu zrobi rywalizacja z Arbeloą, chłopakiem, który jest głodny gry i który chce zademonstrować, że może grać w Madrycie po przygodzie z Liverpoolem. On może pomóc Sergio, który musi naładować baterie i ciężko pracować oraz mieć trochę więcej pokory. Sergio może perfekcyjnie wpasować się do tej drużyny.

Schuster porównał także transfer Dmytro Czyhrynskiego do Barcelony z transferem Pepe do Realu Madryt, ze względu na podobny koszt. Ukrainiec kosztował bowiem 25 milionów euro, a Portugalczyk 30 milionów. Niemiecki trener żałował również, że będąc szkoleniowcem Królewskich nie zostały spełnione jego prośby, odnośnie nowych transferów. - Szkoda, że nie przybyłem do Madrytu rok później - lamentował Bernd.

Schuster przypomniał po raz kolejny, że w swoim czasie nie sprowadzono na Santiago Bernabéu Daniego Alvesa, o transfer którego bardzo zabiegał. Wyraził również przekonanie, że w przyszłym roku do stolicy Hiszpanii przybędzie Franck Ribéry. - Mówiłem, że Real Madryt będzie się o niego starał i starał się o niego aż do końca, jednak Ribéry bez wątpienia w przyszłym sezonie będzie piłkarzem Realu - zapewnił 49-letni ekstrener Los Blancos.

fot. - Scheiße!