Franck Ribéry - ofensywa ostateczna rozpoczęta

Real Madryt ma czas do północy dnia dzisiejszego, kiedy to oficjalnie dojdzie do zamknięcia okienka transferowego, aby postarać się dokonać niemożliwego - w ostatniej praktycznie chwili pozyskać Francka Ribéry'ego. Florentino Pérez jest jednak specjalistą w tego typu operacjach. Wystarczy tutaj wspomnieć, że ostatniego dnia okienka ściągał już takich zawodników jak Ronaldo czy Sergio Ramos. Tym razem el presidente również ma przygotowanego asa w rękawie - jest nim możliwość włączenia do tej transakcji Rafaela van der Vaarta, którym to trener Bayernu Monachium, Louis van Gaal, interesuje się przez całe okienko. Jeśli jednak Francuz nie przyjdzie, to Holender w Madrycie zostanie.

Sprzedaż Arjena Robbena za jedyne 25 milionów euro nieco poprawiła napięte stosunki, jakie przez całe lato panowały pomiędzy Realem Madryt a Bayernem. I to właśnie sprzedaż Holendra sprawiła, że transfer Ribéry'ego jest jeszcze możliwy. Florentino i Jorge Valdano postarają się to wykorzystać, dlatego jeszcze dzisiaj złożą niemieckiemu klubowi ostateczną ofertę. Marca, a także AS zapewniają, że Królewscy zaoferują Bawarczykom aż 60 milionów euro (w połowie sierpnia klub oferował 55 milionów euro) lub zdecydują się włączyć do operacji wcześniej wspomnianego Van der Vaarta.

Jeśli jednak do transferu nie dojdzie tego lata, to Ribéry, na mocy porozumienia pomiędzy Florentino a agentem piłkarza, Alainem Migliaccio, do Realu Madryt na pewno przejdzie w 2010 roku. Mając na uwadze to, że za rok Francuzowi pozostanie jeszcze jeden rok kontraktu, Królewscy byliby w stanie pozyskać go za około 25 - 30 milionów euro. Sam piłkarz zagroził już nawet, że jeśli Bayern nie zgodzi się go sprzedać, to skorzysta z prawa Webstera, by klub opuścić za jedyne 20 milionów euro. Jednak wcale nie jest niemożliwe to, że działacze Realu Madryt dojdą z Bayernem do porozumienia jeszcze dzisiaj przed północą. Nam pozostaje teraz jedynie czekać i przypomnieć sobie, do czego Florentino był już w przeszłości zdolny.

Ronaldo: porozumienie o godzinie 23.00
Dokładnie o godzinie 23.00 dnia 31 sierpnia, po całej dobie niezdecydowania oraz wielkich niepewności, ostatecznie doszło do potwierdzenia transferu Ronaldo do Realu Madryt. W całą operacją w ostatniej chwili chciała się włączyć Barcelona, ale jej się to nie udało. Porozumienie zostało zawarte na następujących warunkach - 35 milionów euro płatne w ciągu pięciu lat oraz kolejne 10 milionów euro płatne jeszcze przed grudniem 2002 roku. Brazylijczyk przez testy medycznie przeszedł już 1 września.

Sergio Ramos: klauzula w wysokości 27 milionów
Prezes Sevilli, José María del Nido, przez całe lato stawiał bardzo twarde warunki w kwestii transferu Sergio Ramosa. Do ostatecznego potwierdzenia operacji doszło zatem na kilka minut przed północą 31 sierpnia 2005 roku. Real Madryt musiał jednak zdecydować się na wpłacenie klauzuli odstępnego, jaka zapisana była w kontrakcie Hiszpana. Zawodnik do Madrytu przybył w wieku 19 lat. Teraz śmiało możemy stwierdzić, że wydanie na niego 27 milionów euro nie było stratą pieniędzy.

José Antonio Reyes: wymiana za Baptistę
Nie jest to co prawda transfer Florentino Péreza, ale Ramóna Calderóna, co nie zmienia faktu, że dotyczy Realu Madryt oraz ostatniego dnia okienka. 31 sierpnia 2006 roku Królewscy zapewnili sobie bowiem wypożyczenie José Antonio Reyesa z możliwością całkowitego wykupienia za 22 miliony euro. W drugą stronę do Arsenalu na wypożyczenie powędrował wtedy Júlio Baptista. Faksy potwierdzające dojście do porozumienia do biur wpłynęły na kilka minut przed zamknięciem okienka.