Kaká: Mam nadzieję, że zakończy się hegemonia Barçy

Kilkadziesiąt minut temu zakończyła się pierwsza konferencja prasowa Kaki w roli piłkarza Realu Madryt. Brazylijczyk wyjaśnił, że dołącza do drużyny Królewskich ze względu na "bardzo konkurencyjny" projekt sportowy, który przygotowuje nowy prezes klubu, Florentino Pérez. - Prezydent wciąż nawiązuje kontakty i przygotowuje bardzo konkurencyjną drużynę, z którą spróbujemy z powrotem zostać mistrzami Hiszpanii i Europy. Dlatego właśnie wybrałem Madryt - stwierdził Kaká przed dziennikarzami w brazylijskiej miejscowości Recife, gdzie reprezentacja canarinhos przygotowuje się do meczu z Paragwajem.

Kaká wyjaśnił, że chciał zostać w Milanie, jednak "kryzys bardzo dotknął niektóre kluby", dlatego porozmawiał z włodarzami włoskiego giganta i zdecydował, że najlepszym wyjściem byłby transfer. Jeśli chodzi o cele, to Brazylijczyk ocenił, że przybywa do Madrytu z nowymi ambicjami, z chęcią wygrywania tytułów w nowej koszulce, pomimo faktu, że wiele trofeów zdobył już w swoim poprzednim etapie kariery.

- Przybywam tu w wieku 27 lat i zdobyłem już wszystko jako piłkarz. Przybywam jak najlepsi na świecie, chociaż tutaj jeszcze nic nie wygrałem. To nowa motywacja - stwierdził Kaká. Brazylijczyk wyjawił, że jego były kompan z drużyny, David Beckham, powiedział mu, że Real Madryt to "fantastyczny klub do gry", którzy bardzo go pobudził jako piłkarza i zapewnił ogromny piłkarski rozwój.

Kaká ujawnił również, że porozumienie zostało zawarte "jakiś czas temu", jednak czekał aż do dziś, aby transfer został potwierdzony zarówno przez Real, jak i przez Milan. W kwestii nowych kolegów z drużyny, Ricardo podkreślił rolę gry z "legendarnymi" futbolistami, takimi jak Raúl i Iker Casillas oraz stwierdził, że chce stać się główną postacią, aby "tworzyć historię" klubu.

Brazylijczyk odrzucił "wielką odpowiedzialność" przejęcia numeru '5' po Zinedinie Zidanie i przyznał, że na razie nie zdecydował jaki numer będzie nosił na plecach. W kwestii swojego byłego już klubu Kaká powiedział, że będzie zawsze "bardzo wdzięczny" Milanowi i prezesowi Silvio Berlusconiemu, dzięki któremu wielokrotnie przeżywał "wielkie radości".

Najważniejsze cytaty z konferencji:

- Real Madryt to bardzo ważne wyzwanie. Mam nadzieję, że zakończy się hegemonia Barçy i dlatego wierzę, że stworzona zostanie konkurencyjna drużyna, zdolna do wygrywania tytułów. Madryt znów będzie dominował w Hiszpanii i Europie.

- Chciałem, aby komunikat o porozumieniu ogłoszono wcześniej. Dla mnie to ulga, że już zostało to ogłoszone, aczkolwiek zawsze byłem skoncentrowany w stu procentach na reprezentacji.

- Głęboko rozważyłem ofertę Realu Madryt. To bardzo ważny projekt, który pozwoli na rozwój mojej kariery. Nie przychodzę do Realu Madryt po pieniądze, ponieważ miałem inne oferty. Wiedziałem, że opuszczę Milan tylko dla gry w Realu Madryt.

- Milan przechodzi przez problemy ekonomiczne i jeśli moje odejście mu pomoże - to perfekcyjnie. Rozumiem, dlaczego Milan mnie sprzedaje, ponieważ 65 milionów euro to bardzo dużo pieniędzy.

- Chciałbym podziękować Milanowi, ponieważ jest to klub, który mnie ukształtował na międzynarodowy poziom. Drużyna dała mi możliwość stania się wielkim w Europie. Jestem bardzo zadowolony, że odchodzę z Milanu w dobrym stylu, z wieloma przyjaciółmi. Wszystko to, co zrobili dla mnie tifosi, wywarło na mnie wielkie wrażenie emocjonalne.

- Rozmawiałem z wieloma piłkarzami Realu Madryt, takimi jak Beckham. Wszyscy powiedzieli mi, że to wspaniały klub. Wszyscy powiedzieli mi, że to pozytywnie nastawiona drużyna, która dużo wniesie do mojej kariery.

- Casillas i Raúl to wielcy piłkarze i razem dokonamy wielkich rzeczy. Nie wiem, jaki będę nosił numer. Zidane to wielki piłkarz i bardzo szanuję jego numer '5'. Najpierw zobaczę które numery będą wolne. Ponieważ chcę powiedzieć, że mam ogromny szacunek do Zidane'a.