Florentino stawia pierwsze kroki w sprawie Cristiano

Mając już zapewniony transfer Kaki, Florentino Pérez zaczyna teraz coraz poważniej myśleć o sprowadzeniu Cristiano Ronaldo. Jak 22 maja poinformował dziennik AS, nowy prezes Realu Madryt zamierza renegocjować umowę, jaką tego poprzedniego lata Ramón Calderón podpisał z Manchesterem United i przedstawicielem portugalskiego cracka, Jorge Mendesem. Według tego porozumienia Królewscy musieliby zapłacić Czerwonym Diabłom aż 90 milionów euro za transfer Portugalczyka oraz kolejne 8,7 miliona euro prowizji dla agenta. Teraz sternik Blancos chce te sumy nieco obniżyć, a pierwszy krok ku temu wykonał wczoraj.

Florentino, który jest świadom tego, jak wielkie napięcie pomiędzy Manchesterem a Realem Madryt wywołała ubiegłoroczna walka o Cristiano, postanowił poprzez wywiad dla dziennika The Times w sposób publiczny wyciągnąć rękę w kierunku sterników United. O wywiadzie tym informowaliśmy już co prawda wczoraj i chociaż na pierwszy rzut oka można z niego wywnioskować, że prezes powoli odstępuje od transferu Portugalczyka, to jest to po prostu nowa taktyka Florentino, która polega na załagodzeniu relacji pomiędzy oboma klubami i zapewnieniu, że nic nie zostanie zrobiony bez wiedzy MU.

Przewiduje się, że spośród wszystkich transferów, to negocjacje w kwestii sprowadzenia Cristiano Ronaldo będą się ciągnąć najdłużej. Ponadto coraz więcej mówi się o tym, że do operacji tej mógłby zostać włączony Klaas-Jan Huntelaar, który nieco obniżyłby cenę za Portugalczyka. Na koniec przypomnijmy, że w umowie, jaką rok temu zawarł Calderón, jest klauzula, która mówi, że jeśli do transferu nie dojdzie przed 30 czerwca, to ta ze stron, która przyczyniła się do niepowodzenia operacji, będzie musiała wypłacić 30 milionów.