Milan ma już zastępcę dla Kaki
Włoski klub planuje pozyskać Adebayora
AC Milan poczynił pierwsze kroki ku temu, aby nie zostać z niczym po prawdopodobnym odejściu Kaki do Realu Madryt. Mimo faktu, że Brazylijczyk po raz kolejny zapewnił, że w Mediolanie czuje się dobrze, to właściciele klubu z San Siro są przekonani, że Florentino Pérez, który naprawdę niedługo oficjalnie się zadeklaruje co do nadchodzących wyborów, podkupi im największego cracka. Dlatego działacze rossonerich już teraz planują, jak najlepiej spożytkować 60 milionów euro, jakie gotowy jest wyłożyć na stół Real Madryt. Wydaje się nawet, że Milan znalazł już odpowiedni cel - 25-letni Emmanuel Adebayor.
Włosi zamierzają bardzo dużą część pieniędzy z transferu Kaki przeznaczyć właśnie na sprowadzenie reprezentanta kadry Togo. Jeszcze w poprzednim okienku transferowym napastnik Arsenalu, gdy miał na koncie 24 bramki w 36 meczach, był o krok od przejścia do Milanu, ale zbyt duże wymagania Anglików (około 40 milionów euro) sprawiły, że cała operacja została przekreślona, co się skończyło tym, że sam zawodnik przedłużył kontrakt ze swoim obecnym klubem do 2012 roku. Jednak wszystko wskazuje na to, że tym razem ofensywa Milanu będzie dużo większa. Jak podaje Tuttosport, włoski klub powoli szykuje już pierwszą ofertę, która opiewać będzie na 30 milionów euro.
Kryzys
Milan potrzebuje pieniędzy od zaraz, a odejście Kaki pozwoli klubowi chociaż w pewnym stopniu wykaraskać się z wielkich problemów ekonomicznych, chociażby regulując pensje zawodników. Klub z San Siro płaci swoim piłkarzom około 120 milionów euro rocznie. Dlatego właśnie polityka Silvio Berlusconiego, który ma już dość wykładania tak ogromnych sum, polegać będzie na prostocie. To samo potwierdza Adriano Galliani. "Podczas tego kryzysu ekonomicznego należy dać więcej miejsca młodym zawodnikom".
Dlatego właśnie AC Milan gotowy jest sprzedać 27-letniego Kakę, a nie 19-letniego Alexandre Pato, który również był wymieniany wśród zawodników, którzy mogą odejść tego lata. Włosi wstępnie zażądali za Kakę aż 85 milionów euro, chociaż Florentino Pérez już zakomunikował Milanowi, że maksymalnie gotowy jest zaoferować 60 milionów. Dlatego wszystko wskazuje na to, że kwota powinna się zamknąć w 60 - 70 milionach euro. Suma taka bez wątpienia bardzo by pomogła Milanowi, który już powoli planuje następny sezon. Sezon, który będzie pierwszym bez ich znaku rozpoznawczego - Kaki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze