Kaká: Zostaję w Milanie albo odchodzę do Madrytu
City potwierdza: - Milan chciał sprzedać Brazylijczyka
Manchester City umieścił wczoraj na swej stronie internetowej informację, która mówiła, że "Milan chciał sprzedać Kakę, a City chciało go kupić", jednak operacja nie doszła do skutku ze względu na stanowisko piłkarza: - Zostają w Milanie albo odchodzę do Madrytu - powiedział swojemu ojcu. Bosco Leite, reprezentujący interesy swojego syna, miał zarobić na tym transferze 10 milionów euro. Niezależnie od tych wydarzeń jeszcze kilka dni temu włoski dziennik La Gazzetta dello Sport doniósł, że "Florentino chce złożyć ofertę zakupu Kaki, a to zmienia scenariusz".
Problemem jest władza tymczasowa
The Citizens osiągnęli najtrudniejsze: przekonali Milan do wystawienia Kaki na rynek transferowy. Oferowali bajońskie sumy za ten transfer: 120 milionów euro mediolańczykom, 15 milionów euro za sezon samemu piłkarzowi, a ojcu, będącemu zarazem reprezentantem syna, 10 milionów za pośrednictwo. Real Madryt co prawda nie jest w stanie wyłożyć podobnej kwoty, jednak w tej operacji kluczową rolę odgrywają aspekty sportowe. Na przeszkodzie może stanąć obecna sytuacja w madryckim klubie. Mowa tu o tymczasowej władzy. Dla dyrekcji sportowej i trenera Juandego Ramosa transfer ten byłby błogosławieństwem, jednak dopóki Boluda będzie pełnił obowiązki prezesa, można to uznać za misję niemożliwą.
Pewne jest z kolei to, że dni Kaki w Milanie są policzone. Jeśli piłkarz zaczyna myśleć o odejściu z klubu, bardzo trudno jest go utrzymać. Podobne sytuacje miały miejsce w historii, począwszy od Figo do Ronaldinho. Wiele wskazuje na to, że tego lata scenariusz może się powtórzyć.
Można zakładać, że możliwe są trzy scenariusze: Kaká zostaje w Milanie, odchodzi do Realu Madryt (internauci w ankiecie przeprowadzonej przez Asa w 87% opowiedzieli się za tym scenariuszem) lub zostaje kupiony przez inny klub na podobnym poziomie sportowym. Wczoraj swoje zainteresowanie Brazylijczykiem zgłosiła Barcelona.
Barcelona
W katalońskim klubie zbliżają się wybory na stanowisko prezesa. Dwaj kandydaci są bardzo zgodni w sprawie transferu gwiazdora Milanu. Mają świadomość, że zakontraktowanie takiego cracka zagwarantowałoby jednemu z nich zwycięstwo.
Jednak piłkarz nie zamierza negocjować z kandydatami tylko z prezesami. Chce, by wszystko rozstrzygnęło się w czerwcu, nie później. W Realu Madryt wybory zostaną przeprowadzone właśnie w czerwcu, ponieważ kadencja Boludy kończy się wraz z ostatnim dniem tamtego miesiąca. W tym właśnie można dopatrywać się przewagi Królewskich nad Barçą, gdyż tam wybory będą dopiero za rok. Jak widać, transfer Kaki zależał będzie od walorów sportowych i ekonomicznych... oraz wyborów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze