Nowy felieton na RealMadryt.pl!
Cudze chwalicie, swego nie znacie - Arjen Robben pod lupą
Czasy Galacticos i Florentino Péreza skończyły się kilka lat temu. Po boisku nie biega już kilku cracków, którzy swoją grą, efektownymi zagraniami i żelem na włosach byli początkowo symbolem zwycięstw, by później przyczynić się do wielkiego upadku Królewskich. Po kilku latach klęsk i niepowodzeń Los Merengues wrócili na szczyt grając drużynowo. Gole zdobywał Raúl, podawał Guti, a bronił oczywiście Wielki Iker. Ale nie było widać wybijającego się ponad wszystkich cracka, który grałby sam, w pojedynkę zdobywałby regularnie trzy punkty i sprawiałby, że hiszpańscy komentatorzy traciliby głos komentując jego niesamowite zagrania…
Zapraszam do lektury!
Arjen Robben - crack najwyższych lotów?
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze