Advertisement
Menu
/ as.com

Van der Vaart: Mam nadzieję, że moja bramka ucieszyła Di Stéfano

Bohater środowego meczu dla <i>Asa</i>

Van der Vaart doprowadził Madryt do szaleństwa trzema bramkami, z czego jedna padła po fantastycznym strzale piętą!
(śmiech) Oczywiście! Środowa noc była dla mnie jak sen. Zawsze jest cudownie strzelić bramkę na Bernabéu, więc trzy gole w jednym meczu są czymś nie do pomyślenia. Jestem szczęśliwy ze wszystkiego, co stało się podczas spotkania ze Sportingiem.

Środkowy napastnik umiera, kiedy strzela dwie bramki, ale ty, środkowy pomocnik, chyba wciąż nie możesz w to uwierzyć...
Musisz również powiedzieć, że miałem trochę szczęścia strzelając te bramki. Oczywiście, trzy bramki to szaleństwo. Jeśli Raúl czy Ruud zdobywają trzy bramki, to bardzo się z tego cieszą, ale jeśli jesteś pomocnikiem i dokonasz tego, to to jest coś niewyobrażalnego.

Bardziej niewyobrażalne jest to, że strzeliłeś bramkę piętą. Takie rzeczy mogą robić tylko szczególni ludzie...
Tak, ale mam dużo pewności, kiedy próbuję zrobić coś takiego, dlatego wychodzi mi to nieźle. Strzeliłem piętą, piłka otarła się jeszcze o obrońcę i miałem szczęście, że ostatecznie piłka trafiła do siatki.

Co myślałeś, kiedy otrzymałeś piłkę od De la Reda?
De la Red zagrał mi bardzo dobrą piłkę. Rozejrzał się i świetnie podał. Pomyślałem, że to szansa na strzał piętą.

A kiedy piłka wpadła do siatki?
Pomyślałem sobie, że to bardzo ładna bramka. Prawda jest taka, że bardzo się cieszyłem z tego, jak ją zdobyłem.

Przypuszczam, że Di Stéfano będzie bardzo dumny z bramki, jaką strzeliłeś w środę Sportingowi.
Oczywiście. Di Stéfano jest wielką osobistością dla Realu Madryt, a my możemy dawać mu radość naszą grą i naszymi bramkami. Im więcej pięknych bramek, tym lepiej. Mam nadzieję, że moja bramka ucieszyła Di Stéfano. Powiedziano mi, że on zdobywał bramki piętą. To również sprawiło mi radość.

Po trzech bramkach i "piętce" jesteś całkiem szczęśliwy?
Z pewnością, jestem bardzo szczęśliwy. To normalne. Podkreślę, że po meczu spałem tylko dwie godziny, taki byłem podekscytowany. Jednak teraz jestem spokojniejszy, myślę o jutrzejszym meczu z Betisem. Tylko to zaprząta moją głowę. Lubię się cieszyć, ale wiem, że teraz trzeba być skoncentrowanym na tym, co mamy przed sobą.

Co powiedzieli ci koledzy w szatni?
Że są bardzo szczęśliwi, że to była świetna akcja i ładna bramka. Prawda jest taka, że wszyscy cieszyli się razem ze mną i muszę im za to podziękować, gdyż to również ich zasługa.

Pod koniec meczu widzieliśmy cię żartującego z Raúlem. Zagraliście niezłe spotkanie, prawda? We dwójkę strzeliliście pięć bramek...
(śmiech) No tak, niezłe. Raúl pogratulował mi bramek i "piętki", a ja nie pozostałem mu dłużny i pogratulowałem mu jego trafień, szczególnie tego drugiego, które moim zdaniem było najpiękniejszym golem meczu. To idealna definicja Raúla - biegnie, wkłada stopę pod piłkę i po prostu przerzuca ponad bramkarzem. To golazo jakich mało.

Myślę, że nigdy nie zapomnisz tego wieczoru.
Nigdy. Prawdę mówiąc, nawet nie zamierzam zapomnieć. Wszystko, co się działo było dla mnie świetne. To wymarzona noc. Zdobyłem trzy fajne bramki, Madryt wygrał, a zwycięstwo ucieszyło naszą publiczność. Wszystko było cudowne dla piłkarzy i widzów.

Co powiedziała twoja żona po meczu? Opinia kobiety jest bardzo ważna... Kluczowa powinienem powiedzieć!
Moja żona była bardzo szczęśliwa. Nie była na stadionie, ale oglądała mecz w telewizji i bardzo żałowała, że nie poszła. Powiedziała mi, że strzeliłem piękne bramki.

A twój przyjaciel, Sneijder?
Po meczu poszliśmy na kolacje do Casino del Madrid, a Wesley mi powiedział: "Masz dzisiaj szczęście, coś obstawimy".

A co ci powiedział Schuster?
Míster bardzo się cieszył i mówił, żebym grał tak dalej.

Teraz Madridismo jest bardzo zadowolone z ekipy.
Teraz tak, ale trzeba być spokojnym. Wygraliśmy ze Sportingiem, który bardzo szanujemy, ale to nie jest wielka drużyna. Nie chcę, by ludzie teraz myśleli, że wszystko pójdzie tak łatwo. Przyjdzie mecz z Betisem i będziemy musieli być bardzo ostrożni.

Również widziałeś taki słaby Sporting jak my?
Pierwsze dwadzieścia minut mieli bardzo dobre i grali dobrą piłkę, ale kiedy zdobyłem pierwszą bramkę, trochę się podłamali.

Która z twoich bramek była dla ciebie najlepsza?
Pierwsza bramka jaką zdobyłem była świetna, ponieważ padała po świetnej akcji De la Reda i Raúla oraz moim wykończeniu. Cieszę się również z mojego podania, po którym Robben zdobył bramkę. Podobała mi się ona.

To podanie było w stylu Zidane'a...
Ale Zidane był dużo lepszy ode mnie.

Jeśli przegracie z Betisem, ostatnie zwycięstwo będzie bez znaczenia.
Wiem o tym. Dzisiaj jesteś dobry, a jutro możesz być kiepski.

Jak oceniasz Betis?
To bardzo dobra ekipa ze świetnymi transferami. Będzie ciężko.

Jaką bramkę chciałbyś zdobyć?
Chilenę (strzał z przewrotki - dop. red.).

Czujesz się idolem?
Jeszcze nie. Może wkrótce.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!