Advertisement
Menu
/ as.com

Ramos: Od dziecka lubiłem zdobywać bramki

Sergio zdobywa więcej goli niż Roberto Carlos

Nikt nie ma wątpliwości, że Sergio Ramos to przyszłość Realu Madryt. Florentino Pérez pozyskał tego andaluzyjskiego obrońcę 31 sierpnia 2005 roku za 27 milionów euro (taka suma zapisana była w klauzuli odstępnego w kontrakcie zawodnika z Sevillą) i teraz, po rozegraniu od tamtego momentu 137 oficjalnych meczów, wszyscy jednogłośnie przyznają, że transfer ten był strzałem w dziesiątkę (należy tutaj dodać, że najbardziej obstawał przy nim Arrigo Sacchi). W ostatnią środę w meczu z BATE Borysów młody Sergio zdobył już swoją dwudziestą bramkę w barwach Królewskich.

W ciągu tych trzech pełnych sezonów oraz po rozpoczęciu już tego czwartego, który trwa obecnie, Ramos zdobywał bramki we wszystkich możliwych rozgrywkach, w jakich do tej pory występował Real Madryt. Podsumowując, Hiszpan zanotował 14 trafień w La Liga, trzy w Lidze Mistrzów, dwa w Superpucharze Hiszpanii i jedno w Copa del Rey. Jest to wręcz rewelacyjny wynik jak na bocznego obrońcę, który przecież czasami gra nawet na pozycji stopera.

Średnia
Wyśmienite statystyki hiszpańskiego obrońcy najlepiej obrazuje fakt, że przegonił on już Roberto Carlosa, biorąc oczywiście pod uwagę trzy pierwsze sezony Brazylijczyka w Realu Madryt (1996-1999). W ciągu 137 oficjalnych meczów w barwach Blancos brazylijski defensor zdobył 17 bramek, czyli o trzy mniej od obecnego dorobku Ramosa. Roberto Carlos zakończył swoją przygodę z Realem Madryt, mając na koncie 68 bramek, na których zdobycie potrzebował w sumie jedenaście sezonów. Łatwo więc obliczyć, że średnia goli na sezon wyniosła nieco ponad sześć. 22-letni Sergio jest zatem na dobrej drodze i jeśli będą go omijać kontuzje, ma szansę na przegonienie brazylijskiej legendy.

- Nie przywiązuję do tego zbytniej wagi. Od dziecka lubiłem zdobywać bramki, więc ten element gry nie jest mi obcy - powiedział wczoraj dla dziennika AS najlepszy zawodnik w meczu z BATE. "W Camas grałem nawet jako typowa dziewiątka. Następnie przeszedłem na skrzydło i skończyłem jako mediapunta. Dopiero w Sevilli zaczęto mnie cofać jeszcze bardziej i przeszedłem na obronę...".

Ambitny
Sergio przypomina również, że od dziecka przezywano go Schuster. "Nie tylko ze względu na włosy, które mam podobne do mojego obecnego trenera. Ale bardziej ze względu na zapał do ciągłego zapuszczania się do ataku". W obecnym sezonie SR4 zdołał już zdobyć dwie bramki - jedną w Superpucharze w meczu z Valencią, a drugą w ostatnią środę. Postawę Ramosa bacznie obserwuje również Pedja Mijatović, który już zapowiedział, że zaoferuje zawodnikowi kontrakt do 2018 roku. "Sergio to majątek Realu Madryt oraz jeden z głównych fundamentów, na których będziemy budować przyszłość klubu. Bardzo szybko rozwiążemy sprawę z jego kontraktem", zapewnia dyrektor do spraw sportowych.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!